Dywizja II Grupa C

Alternative Cup III

Dywizja II Grupa C

Można grać mecz i rewanż odrazu. Termin rozegrania spotkań 22.XII do godz. 23.59 !!
Prosze o zapoznanie się z Regulaminem Turniejów ==>
http://www.winningeleven2002online.fora.pl/viewtopic.php?t=379

Zawodnicy

	Cytat:
	Bany - Japonia_________9361042[link widoczny dla zalogowanych] HunTer - Ukraina_______9438576[link widoczny dla zalogowanych] Beninho - Szkocja______7215131[link widoczny dla zalogowanych] miki - USA____________1867518[link widoczny dla zalogowanych] lugi997 - Tunezja ______2044171[link widoczny dla zalogowanych]

TABELA

	Kod:
	M__Zawodnik____Mecze___W_R_P____+_-______Pkt 1._Bany__________7_____7_0_0____19_4_____21 2._HunTer________8_____3_2_3____15_15____11 3._Beninho_______8_____3_1_4____7_11_____10 4._miki__________5_____1_1_3____4_10_____4 5._lugi997_______6_____1_0_5____8_15_____3

TERMINARZ

	Cytat:
	Runda wstępna

	Kod:
	Bany 2:0 Beninho Bany 4:1 HunTer Bany 1:0 lugi997 Bany 4:0 miki Beninho 1:1 HunTer Beninho 0:2 lugi997 Beninho 1:0 miki HunTer 2:2 miki HunTer 3:2 lugi997 miki : lugi997

	Cytat:
	Runda rewanżowa

	Kod:
	Beninho 1:3 Bany HunTer 1:2 Bany lugi997 1:3 bany miki : Bany HunTer 2:0 Beninho lugi997 1:2 Beninho miki 0:2 Beninho miki 1:2 HunTer lugi997 2:6 HunTer lugi997 : miki

Ostatnio zmieniony przez Bany dnia Sob 13:16, 23 Gru 2006, w całości zmieniany 34 razy

1 MECZ
Bany ( Japonia ) 2:0 Beninho ( Szkocja )

Mecz grany w trudnych warunkach (lagi). Japonia od początku spotkania kontrolowała sytuację na boisku. Spokojne rozgrywanie i wolne przemieszczanie się pod bramke rywala. Pierwszy gol padł w 28 minucie pierwszej połowy, strzałem z 16 metrów, piłkę do bramki pakuje Takahara. Szkoci wyprowadzali od czasu do czasu groźne kontry. PO jednej z nich K.Miler był bliski strzelenia bramki, jednak jego strzał lobem minął lewy słupek bramki Japończków. W 62 minucie spotkania swoją drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, ujrzał D. Fletcher. W samej końcówce spotkania, bramka Nakamury daje pewne zwycięstwo Azjatom. Mecz bez histroii.

2 MECZ
Beninho ( Szkocja ) 1:3 Bany ( Japonia)

Podobnie jak w pierwszym spotkaniu tych drużyn, Japończycy kontrolowali grę przez cały mecz. Tylko od czas do czasu można było zauważyć szybkie kontry szkotów oraz brak koncnetracji w szeregach obronnych azjatów. Pierwszy gol padł w 25 minucie spotkania. Strzelcem bramki Nakata, który oddał ładny strzał z ostrego kąta. Druga bramka padła niewiele później. Atomowe uderzenie zza pola karnego - piłka odbija się od któregoś z obrońców i wpada do bramki. 2:0 do przerwy. Kilkanaście minut po wznowieniu drugiej połowy, dośrodkowanie z lewej strony boiska, strzał głową K.Milera i bramka dla Szkocji. Japonczycy w drugiej części spotkania razili nieskutecznością. Jednak udało się przypieczętować zwycięstwo. Kolejnego gola zdobywa Nakata. Koniec meczu.

1 MECZ

Bany ( Japonia ) 4:1 HunTer ( Ukraina)

Mecz dosyć jednostronny. Zdecydowana przewaga Japoni. Azjaci mogli czuć się zagrożeni tylko przez chwilę, gdy przy prowadzeniu 2:0 bramkę kontaktową, zdobył Rebrov. Później jednak dwa trafienia dołozyli jeszcze gospodarze i było po meczu .
[link widoczny dla zalogowanych]

2 MECZ

HunTer( Ukraina) 1:2 Bany( Japonia)

Mecz, że tak powiem z kategorii trzymających w napięciu do ostatniej minuty zdzier

. Miażdżąca niemal przewaga w całym meczu Japończyków. PIerwsi jednak gola zdobywają Ukraińcy!!. Azjaci razili w tym meczu nieskutecznośćią i dopiero w koncówce spotkania, zdołali strzelić dwa upragnione gole, które dały zwycięstwo i pewne miejsce w tabeli. radosny

Screena nie ma bo kolega za szybko z gry wyszedł..

1 MECZ
Bany ( Japonia ) 1:0 lugi997 ( Tunezja)

Jeden ze słabszych meczów w wykonaniu Japoni. Tunezyjczycy postawili twarde warunki w tym spotkaniu. Wielu okazji do zdobycia gola nie było. Kolejny mecz bez historii.

2 MECZ
lugi997( Tunezja ) 1:3 Bany ( Japonia)

Świetny mecz!! Mógł podobać się kibicom. Jedna wielka wymiana ciosów w której silniejsi (skuteczniejsi) okazali się Japończycy.

beninho (Szkocja) - lugi997 (Tunezja) 0:2
W tym meczu zdecydowanie gre kotrolowali gracze z Tunezji. 2 razy chyba zabiło mi mocniej serce kiedy Szkoci mogli strzelic gola. Tunezja miala duzo akcji i wynik takze moglbyc duzo wyzszy. Powodzenia dla rywala

HunTer (Ukraina) - lugi997 (Tunezja) 3:2

Mecz był poprostu swietny, najpierw na prowadzenie wyszła druzyna Ukrainy, nastepnie gracze Tunezji wzieli sie w garsc i zmienili obraz gry wychodzac na prowadzenie 2:1, gra sie układała piłkarze sie troche rozluznili i dostali zimny prysznic w koncowce spotkania. 2 szybkie ataki Ukraincow i mam 3:2. Dodam ze wynik moglbyc jesli nawet nie powinien byc teroche inny bo w strzałach było 9:17 dla Tunezji, wiec skutecznosc i lepsze umiejetnosci (Szewczenko biegnac wzdluz lini pola karnego bokiem strzelil gola a Tunezyjczycy potrafili strzelac tylko w srodek neutralny

) piłkarzy Ukrainy przesadziły wynik spotakania.

lugi997 (Tunezja) - HunTer (Ukraina) 2:6

W tym meczu Tunezja była jeszcze bardziej zmotywowana i żądna rewanżu. Niestety początek spotkania nalezał do gosci, ktorzy szybko wyszli na prowadzenie 2:0 po bledach obroncow Tunezji. Pozniej role sie troche odwrocily i Tunezja doprowadziła do remisu, ktory dlugo utrzymywał sie na bosiku. w II połowie głupi faul pomocnika Tunezyjczyków i 2 zółta kartka wyklucza go z dalszej gry. W tym momencie zaczal sie grad bramek druzyny Ukrainskiej. Wynik ustalil chyba Szewczenko z karnego w doliczonym czasie gry, po kontrowersyjnym rzucie karnym Wink

Dzieki za mecze i powodzenia dalej.
Dodam na koniec ze wszystkie mecze gram z szyna na prawej rece, ktora nie daje mi grac na 100% mozliwoasci, mialem zrezygnowac dzisiaj z turnieju ale jeszcze powalcze.

lugi997 (Tunezja) - beninho (Szkocja) 1:2

Poczatek spotkania bardzo wyrównany pozniej samobojczy gol z mojej strony tylko przekopac mojego zawodnika (szkoda ze tego nie nagralem, nie wiem jak to moglo sie zdarzyc neutralny

). Rozpoczecie gry od pasówki i gol dla Szkocji na 2:0. Tunezja bierze sie za odrabianie strat, udaje sie jej zdobyc kontaktowego gola jeszcze w I polowie. W drugiej odsłonie ciagle ataki z mojej strony konczace sie ciaglym wykopywaniem pilki przez Szkocje :]. Do konca meczu juz nic nie mzona bylo zrobic. Kolejny mecz w ktorym brakuje mi szczescie ale to standart bo ja go nigdy nie miałem smutny

.

lugi997 nie łam się możesz jeszcze wyjść z grupy zdzier

UKRAINA 1:1 SZKOCJA
poczatek meczu kolo 5 minuty szkoci obieli prowadzenie ukraina cisnela calyczas lecz niepotrafili strzelic gola skutecznosc nedzna lecz wkoncu padla upragniona bramka choc w ostatnich sekundach meczu mogla byc klenska szkot zmarnowal bardzo dogodna sytuacje
SZKOCJA 0:2 UKRAINA
mecz kontrolowany przez ukraine ciagle napory nieliczne kontry szkotow lecz czasami grozne lecz masowy atak ukrainy wkoncu przyniusl dwa upradnione gole choc wtym meczu skutecznoscia tez niemoga sie pochwalic

USA 2:2 UKRAINA parodia skutecznosc ukrainskich graczy zerowa
UKRAINA 1:2 USA szewczenko zagral jak ostatnia szmata az szkoda gadac

USA (miki) - Ukraina (HunTer) 2:2 (0:1)

'Niewykorzystane sytuacje się mszczą'

To stare piłkarskie porzekadło idealnie nadaje sie na tytuł dla historii o wyjątkowym meczu, w którym zmierzyła się potęga wschodnio-euporejskiego futbolu Ukraina z zespołem Stanów Zjednoczonych.

Mecz zaczął się spokojnie, z czasem USA zyskiwało przewagę robiąc bardzo skrupulatnie konstruowane akcje, dużo krótkich i przemyślanych podań, po których uruchamiany zostawał napastink. Nie przynosiło to jednak dogodnych sytuacji zawodnikom amerykańskim. Ukraińcy rozgrywali piłkę bliżej pola karengo rywali, jednak bardzo dobrze przeclinali podania obrońcy USA. Z czasem ataki dryżyny zza Oceanu stawały się coraz groźniejsze i bramkarz Ukrainy miał coraz więcej roboty. W czasie, kiedy USA dominowało na boisku zdarzyło się coś czego nikt się w tym momencie nie spodziewał. Niezawodny Szewczenko dał drużynie Ukrainy prowadzenie! Nieporozumienie w szykach obronnych i na tablicy 1:0 dla przyjezdnej drużyny z Europy. Za chwilę koniec pierwszej połowy, zdruzgotani kibice USA widzą statystyki, których można wyczytać, że bramka padła po jednym z zaledwie 2 strzałów ukraińskiego zespołu. USA na przerwę schodziło bez gola za to z 9 strzałami, z czego niejeden mocno przestraszył trenere gości.

Do przerwy wynik 0:1.

Amerykanie wiedzieli, że są tego dnia w stanie nie tyle nawet wyrównać, ale też wyjść na prowadzenie w tym spotkaniu. I już na początku rzucili się do ataku. Dobra akcja prawą stroną Donovana zwiastuje zagrożenie bramki Szowkowskiego, jednak fatalnie pudłuje McBride. Ukraińcy spokojnie wyprowadzając akcję z własnej połowy natrafiają jednak na zdeterminowanego Wolfa, który bezlitośnie przejmuje piłkę i wyrównuje. Szał na trybunach, USA - Ukraina 1:1. To jednak nie było ostatnie słowo amerykańskigo zespołu w tym meczu. Grający bardzo pewnie zawodnicy gospodarzy wyprowadzają jedną ze swoich wizytówkowych akcji, rozciągają grę na skrzydło, tam w duzym zamieszaniu najlepiej znajduje się McBride, który bezlitośnie strzela gola dającego USA prowadzenie, piłka po drodze do bramki odbija się od słupka i bezradny w tej sytuacji Szowkowski wyciąga piłką z siatki. To na co cały mecz pracowali Amerykanie wreszcie jest ich, mają upragnione prowadzenie. Po strzeleniu gola widać jednak w zespole USA za dużo luzu, któremu szybo stara się zapobiec trener. Z czasem znów inicjatywa wraca do zawodników USA, którzy marnują 2 doskonałe sytuacje na podwyższenie prowadzenia i uspokojenie gry. Jak w tytule jednak - niewykorzystane sytuacje się mszczą - USA nie podwyższa prowadzenie, kidy powinno, za to po ogromnym zamieszaniu w polu karnym amerykańskiej drużyny i wielu rykoszetach piłka wpada pod nogi zawodnika z Europy. Gol, 2:2. Kibice nie wierzą, wygrany przez USA mecz kończy się remisem.

Gratulacje dla gości z Europy. Skuteczność dała im punkt.

Ukraina (HunTer) - USA (miki) 1:2 (0:1)

'Nauka na błędach'

Teraz to goście z Ameryki zawitali do Europy. Po remisie za Ocenem, w meczu, który USA już traktowało jak wygrany zawodnicy tej drużyny byli szczególnie żądni rewanżu.

USA nie czekało na jakiekolwiek ruchy Ukrainy i od samego początku ruszyło do ataku. Pierwsza minuta i o mały włos McBride nie zdobyłby bramki, świetnie jednak zachował się bramkarz gospodarzy, Szowkowski. Tak jak początek wyglądały pierwsze minuty spotkania, bardzo mocne ataki USA, które jednak nie przynosiły efektu bramkowego przez przerażającą skuteczność. Szczytem była już sytuacja z 25 minuty, kiedy to ciemnoskóry pomocnik USA, Beasley stając oko w oko z.. pustą bramką strzelił nad nią.. Przez ogrom zmarnowanym szans w szeregi gości wplątała się niepewność, złośc i nerwy, a to nigdy nic dobrego. Jak dar z niebo więc można w potraktować świetne uderzenie BcBride z 36 minuty, które wreszcie przyniosło gola! Powoli tracący wiarę w siebie Amerykanie znowu stanęli mocno na nogi, znowu wiedzieli, że mogą wygrać.

Do przerwy 0:1.

Skoncentrowani od początku drugiej częsci zawodnicy reprezentacji USA doskonale pamiętają jak krucha jest jednobramkowa przewaga. Z tego właśnie powodu założeniem na najbliższe 45 minut było podwyższenie prowadzenie. Od razu więc znów Ameryka natarła na Ukrainę, ale znów.. nieskuteczność. Wiele świetnych akcji, jednak wynik nadal skromny, 0:1 dla USA. Wtedy też szybka akcja Ukrainy, podanie ze skrzydła, Keller stoi jak wryty.. 1:1. Dobra, składna akcja gospodarzy i USA znowu może sobie pluć w brodę, że nie strzelało goli, kiedy były ku temu okazje. Co teraz, zdawali się pytać samych siebie zawodnicy gości - może lepiej teraz, kiedy się podłamali po prostu spokojnie bronić, żeby nie popełnić błędu i nie wywieźć nawet tego jednego punktu, a może dalej grać swoje i wierzyć, że w końcu musi się udać. Niedługo było nam nakazane czekać na odpowiedź. USA bardzo chciała ten mecz wygrać. Jedna akcja się nie udała, znowu zawiódł Beasley. Zegar pokazuje 72 minutę. Wtedy też Reyna, kapitan zespołu, fenomenalnie podaje do McBride, który nie myli się! McBride bohaterem! Oby teraz znowu nie straciź głupio gola jak w pierwszym meczu. Historia wydawała się powtarzać, kiedy to znów przy 2:1 na Amerykanów dwie świetne akcje marnuje Donovan. Kiedy zaczął się doliczony czas wszyscy na stadionie zamarli, czy Ukraina da znowu radę odebrać 3 punkty USA? Europejczycy zaczynajli swój atak, zapowiadał się groźnie, jednak wtedy zrehabilitował się za wszystkie zmarnowane okazje Beasley, świetne przejęcie w środku pola i początek akcji zespołu, której już jednak nie pozwolił dokończyć arbiter. Zawodnicy USA wyciagnęli wnioski z pechowo zremisowanego pierwszego meczu, nie zagrali nerwowo w końcówce. 3 punkty lecą za Ocean.

dziekuje Koledze, powodzenia.

beninho - mik 1:0

miki - beninho 0:2

nie moge w to uwierzyć, świetnie grało mi się, robiłem pełno akcji. mecze identyczne, miażdząca moja przewaga, ale nieskuteczność nawet w sytuacjach sam na sam z pustą bramką. oba mecze powinienem wygrać i to w stosunku kilku goli. oba mecze miały identyczne końcówki - mój bła - gol. w pierwszym meczu za późno wybiłem obrońcą i piłką wpadła pod nogi rywala. w drugim gol na 1:0, bramkarz podał przeciwnikowi, potem już stałem właściwie to po jakimś dziwnym rykoszecie drugi gol padł, też przypadkowy jak cholera. nie mogę w to uwirzyć. miałem przewage w kazdym elemencie, ciągle robiłem akcje, rywal nie robił ich wcale, bo gole padały po moich elementarnych błędach.

ale za nieskutecznośc się płaci, czasem aż za bardzo.

dziękuje, gratuluje

miki napisz do mnie na gg kiedy możesz zagrac te mecze bo ja do Ciebie pisałem kilkukrotnie i nic..

UWAGA!
Czas na rozegranie wszystkich meczy został przedłużony do dziś (23.XII) do godz. 19.
O 19.30 na CHAT losowanie par pucharowych!

miki chyba nie ma zamiaru rozegrać spotkań...

Jeśli nie ma to poczekaj do końca czasu, a później umieść screeny z gg, z brakiem jego odp.

	Bany napisał:
	miki chyba nie ma zamiaru rozegrać spotkań...

przecież pisze do Ciebie na gg od dwóch dni

Bany ( Japonia) 4:0 miki ( USA)

Mecz wyrównany tylko w pierwszej połowie spotkania. Później problemy mikiego z padem ( odpadły mu strzałki sterowania), spowodowały, że mecz stał się jednostronnym widowiskiem.

P.S

Nie wiem czy damy rade zagrać drugi mecz, chyba że miki zdąży kupić pada.

Z grupy awanuje Bany

niestety nie dogram pozostałych meczów. dziś posypał mi się pad, odpadły 'strzałki', mimo chęci i prób nie dałem rady kupić nowego. mieszkam sam, więc teraz okres przedświąteczny mocno napięty i po prostu nie dałem rady nabyć nowego sprzętu. jutro natomias jestem zarobiony, więc też nic nie wyjdzie.

szkoda mi bardzo, bo jeszcze może bym parę punktów ugrał.

za problem przeszkadzam, Rywalom dziękuję za grę i zyczę powodzenia. mam nadzieje, że nie zostane ukarany surowo.