PZPN Cup [SE]

gdyby ktos wypadl - mll_3r [link widoczny dla zalogowanych] Egipt

Ostatnio zmieniony przez miler dnia Nie 22:02, 27 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz

Proszę o wpuszczenie za mnie mll_3r'a.

Łeb mi pęka, myślałem, że dam jeszcze rade zagrać, ale jednak wolę już się położyć. Sorry za problem.

Wprowadzony, czyli mamy pare mll_3r- vitoss Wink

edit by rosja

tez wrazie jakby ktos wypadl

kris10 [link widoczny dla zalogowanych] Senegal

soniak 4:0 grzelbi

Dzieki za meczyk szczęśliwy

memlok 3-2 tomalon

Dwie szczesliwe bramki przeciwnika.W koncowce meczu strzelilem bramke na 3:2.

DR_man 3:0 rosja

THX.

Sinus 3:0 Odpust

mogło być wyżej ... wynik ustawiony już w pierwszej połowie ... przeciwnik miał kilka szans ale nic specjalnego ... Dzięki za mecz

Aros 2-1 andzi

Siła była w nim, moc była we mnie... Równy mecz.

Para 5

Adrian1993 - Promil 2:1 po dogr.

Mecz wyrównany, przeważałem jedynie w II połowie dogrywki szczęśliwy

mll_3r 2:3 vitoss

zwycieska bramka w dogrywce, chociaz sprawiedliwe bylyby moim zdaniem karne. thx i powo dalej

	Adrian1993 napisał:
	Para 5 Adrian1993 - Promil 2:1 po dogr. Mecz wyrównany, przeważałem jedynie w II połowie dogrywki

Ja mogę tylko dodać, że straciłem decydującą bramkę po jednym z lagów, których nie brakowało w tym meczu. A mianowicie przyjąłem spokojnie na klatę obrońcą piłeczkę z dalekiego wybicia przez rywala pod moje pole karne i nie chcąc się bawić (widząc że mam na plecach masę napadziorów drużyny przeciwnej) naciskam tzw. "wyjazd" bo nie było komu podać z pobliskiej strefy. Tyle że chyba za wiele wymagam bo mój pajac zamiast cokolwiek zagrać biegł sobie jak idiota i to ładnych parę metrów w swoje pole karne, zamiast zagrać do kogoś piłkę jak chciałem 0_0. Jeszcze żeby chociaż tak se biegł ale do bocznej linii z piłką czy coś. Ale nie on musiał prosto pod nogi napastników Irlandii w kierunku własnego pola karnego lool

. Rywal dobiegł wsadził nogę i wpadła szmata z 5metrów. I po ptokach zdzier

.
Ale i tak zastanawiałem się nad rezygnacją z tura, więc na jedno wyszło zdzier

powo dalej

Ostatnio zmieniony przez promil dnia Nie 23:17, 27 Lip 2008, w całości zmieniany 5 razy

	mll_3r napisał:
	mll_3r 2:3 vitoss zwycieska bramka w dogrywce, chociaz sprawiedliwe bylyby moim zdaniem karne. thx i powo dalej

Ostrzeżenie nie chcesz ? , a za co ? Za ucieczke z meczu po pierwszej polowie dogrywki ?

Ogolnie co do opisu meczu ciesz sie ze bylo tlyko 3-2 dla mnie. Strzaly 24-9 dla mnie, pierwsza twoja bramka po moim wielbładzie...Przeważam caly mecz ty tylko wykopujesz pilke na wysokiego Mido i tak nie mozesz strzelic bramki wyrownujacej...Piszac opis pamietaj ze ja tez go czytam !

soniak 4:1 Musiek07

Strzały: 12:4

Dzieki za meczyk Wink

Aros 5-0 memlok

Teraz i moc i siła były ze mną...

vitoss sory ale chyba zlapalem najwiekszego muła w zyciu - to byla pierwsza polowa? przeciez strzeliles mi gola w drugiej polowie dogrywki...przynajmniej ja tak to pamietam - wiem ze brzmi to jak tandetna sciema ale jak naciskalem esc to serio byl koniec drugiej polowy dogr. (przynajmniej w moim odczuciu...) nie zmienia to faktu ze miales przewage - ale karne moglyby sie nalezec za to ze sie tak dobrze bronilem i czasem ladnie kontrowalem - moze by mi sie poszczescilo wink

Ostatnio zmieniony przez miler dnia Nie 23:17, 27 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz

memlok 0-5 Aros

Aros przewyzsza mnie znacznie doswiadczeniem co pokazal w tym meczu. Mialem swoje sytuacje lecz nie wykorzystalem ich. Chcialbym jeszcze zwrocic uwage na to iz moi zawodnicy fatalnie spisywali sie w obronie. Moi obroncy sami zostawiali napastnikow przeciwnika na skrzydle schodzac do srodka, co Aros wykorzystal bezblednie. Druzyna USA dobrze mi sie gra ze slabszymi przeciwnikami jednak gdy trzeba sie bronic nie spelniaja moich oczekiwan.
Dzieki

DR_man 2:1 Sinus

THX.

vitoss - Adrian1993
2 - 3
shoot: 10 - 11

Po dogrywce, mialem jescze 2 slupki, niestety nasze mecze zawsze sa zaciete zdzier

Tym razem Adrian wygrywa

1/4

Para 4

Adrian1993 - vitoss 3:2 po dogr.

Mecz bardzo wyrównany. Prowadząc 2:1 niepotrzebnie myślę już o 1/2 co kończy się bramką. W 97 minucie meczu 1 na 1 wychodzi Connoly i z zimną krwią pakuje piłkę obok Mirzapoura. Chwilę później ratują mnie słupek i poprzeczka. Connoly jeszcze raz wychodzi sam na sam jednak tym razem uderza obok bramki. Dzięki.

Ostatnio zmieniony przez Adrian1993 dnia Nie 23:31, 27 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz

Aros 1-0 soniak

Teraz ani siły, ani mocy nie było ze mną, ale szczęścia to miałem po dach...