Faza Pucharowa WEOL Clan League

Zaraz po tym jak wygrałem z dzidzim 5:0 chciałem grac decydujący mecz kapitanów ale dzidzi nie chciał. Na drugi dzień (ostati dzien terminu) dzidzi miał ping ponad 1000 (słownie tysiąc zdzier

) i nie mozna było zagrać ale z racji ze jest organizatorem przedłużył termin o dzień. W przedłuzonym czasie znów ping dzidziego było w graniachach 500-700 lagi jak nie wiem co i nie udalo sie zagrac.... mam nadzieje ze dzisiaj zagramy bo kolejne przedłuzanie bedzie lekką przesadą cool

Arturo3H napisał:

Zaraz po tym jak wygrałem z dzidzim 5:0 chciałem grac decydujący mecz kapitanów ale dzidzi nie chciał. Na drugi dzień (ostati dzien terminu) dzidzi miał ping ponad 1000 (słownie tysiąc zdzier

) i nie mozna było zagrać ale z racji ze jest organizatorem przedłużył termin o dzień. W przedłuzonym czasie znów ping dzidziego było w graniachach 500-700 lagi jak nie wiem co i nie udalo sie zagrac.... mam nadzieje ze dzisiaj zagramy bo kolejne przedłuzanie bedzie lekką przesadą cool

Tak jest, pełnienie roli organizatora turnieju nie zwalnia z obowiązku przestrzegania regulaminu zdzier

A wy zawsze razem jak papużki nierozłączki ? Wink

	dzidzi napisał:
	A wy zawsze razem jak papużki nierozłączki ?

No chyba gramy razem w klanie?

Możesz to rozwinąc ?
Za następny taki typu post bez sensu będzie ostrzeżenie!
Edit by dzidzi

Możecie grac finał.

Giuly 2-1 damian (strzały: 8-6)

Dosyć wyrównany mecz z lekką przewagą damiana (czego nie widać po ilości strzałów).
Pierwszy gola zdobywa damian, po idealnie wykonanym rzucie wolnym (podyktowanym za perfidną kosę od tyłu przy sytuacji "sam na sam", a kartka dla mojego obrońcy żółta radosny

). Później raczej przewaga damiana. 1 gola udaję mi się zdobyć po rzucie rożnym, natomiast decydującą bramkę strzelam na 2 minuty przed końcem wolejem po ładnym dośrodkowaniu. Oba gole dla mnie zdobył H.Yakin z czerwoną strzałką ;p

Arturo3H - michu 1:1

Mecz z moja znaczną przewagą, w strzałach 11-3. Po pierwszej połowie mimo kilku sytuacji nic nie wpadło. W drugiej po charakterystycznej wrzutce micha pada gol na 1:0. Krótko po tym michu dostaje czerwoną kartke, ja to wykorzystuje i wreszcie za któryms razem trafiam do bramki... 1:1

dzieki

Mam nadzieje ze Iras nie przegrasz bo wygrana jest blisko wink

mati 2:1 Iras

Od początku postawiłem na atak, wiedząc że szanse grania dalej da tylko wygrana. Opłaciło się przez większą część spotkania miałem lekką przewagę. Pierwsza bramka padła po dośrodkowaniu i strzale z główki, następną bramkę strzeliłem w drugiej połowie. Iras zdobył kontaktowego gola w końcowych minutach spotkania.

Finałowy pojedynek kapitanów

Potężne Kaczory - Orły Beenhakkera

Arturo3H - michu 2:1

Mecz bardzo wyrównany, w 20min po strzale Delgado pierwszy objełem prowadzenie. Długo sie nie cieszyłem bo w 35min michu mimo asysty 2 moich obrońców zdołał wcisnąc piłke obok bezradnego GK. Pierwsza połowa kończy się remisem, w strzałach 4:4. W drugiej pierwsze 15min troche przycisnałęm i strzeliłem gola na 2:1 (60min). Do końca meczu zostaje 30min, michu i ja zmieniamy formacje, on na 3 obrońców ja na 5 lool

i następuje najdłuższe 30min dla mnie od kąd jestem na weolu cool

Dzieki dobrej grze w obronie i blokowaniu dosrodkowań udało sie zwycięstwo dowieźć do końca szczęśliwy

dzieki.

PS. Wreszcie coś oficjalnego wygrane cool

czekamy na pas wink

Jako kapitan chcę podziękować organizatorom za sprawne przeprowadzenie tura oraz przedewszystkim kolegom z teamu za swój ogromny wkład w to zwycięstwo - thx for Giuly & Iras a takze graczom którzy w początkowej fazie przewinęli się przez drużyne i mimo WO z różnych powodów, podczas samej gry starali się bronić barw teamu, najlepiej jak mogli - special thx for eman & EloZiomKonin pozdro

Ostatnio zmieniony przez Arturo3H dnia Nie 15:37, 10 Lut 2008, w całości zmieniany 7 razy