Finał King of the Hill 2008

Finał:

Termin wstępny na rozegranie Finału mija 20 lutego o 23:59 - muszą być rozegrane minimum 2 mecze i wpisane do tego tematu. Wszelkie problemy z rozegraniem spotkań należy zgłaszać organizatorom przed upłynięciem terminu wstępnego.

Kontakty:

01. Adrian1993 | [link widoczny dla zalogowanych] | Polska

02. Kicek | [link widoczny dla zalogowanych] | Ekwador

Ogólne Zasady:

1. Finał rozgrywany jest do 3 zwycięstw, bez dogrywki i rzutów karnych (w przypadku remisu należy spotkanie powtórzyć).

2. Każdy mecz należy oznaczyć, którym jest z kolei (z uwagi, że remis będzie uwzględniony i wpisany do wyników z Play-Off).

3. Pod opisem spotkania, mile widziane będą multimedia (nagrane mecze, bramki itp.).

Adrian1993 - Kicek

Pierwszy Mecz: 1:3

Pierwszy mecz dla rywala. Dobrze zaczyna i już po 6 minutach prowadzi po strzale z dystansu Delgado. Dość szybko wyrównuje bo już w 12 minucie. Dośrodkowanie R.Lewandowskiego na bramkę zamienia Błaszyczykowski. Do przerwy było jeszcze kilka sytuacji, ale nie wykorzystane. Po przerwie przeciwnik przycisnął i zdobył dwa gole. Najpierw Delgado dobił strzał De La Cruza, a później znów ten sam gracz kompletując hattricka strzelił gola głową.

Drugi Mecz: 2:1

Tutaj już zupełnie inna moja gra. Z tego meczu niestety niewiele pamiętam, ale będę starał się go opisać. Pamiętam, że do przerwy prowadziłem już 2:0 po golach chyba Brożka. Po przerwie rywal zdobył bramkę i to było na tyle goli.

Trzeci Mecz: 2:4

Mecz podobny do poprzedniego. Znów zdobywam pierwszy dwa gole. Ale tutaj jeszcze przed przerwą rywal wyrównuje straty. Po przerwie duża przewaga przeciwnika, ale ma problemy ze zdobyciem gola. Na moje nieszczęście po dośrodkowaniu z rzutu rożnego gola zdobył Espinoza. Dałem all offensive, ale zemściło się to na mnie, ponieważ w loss time sam na sam wykorzystał Mendez. Ogólnie w tym meczu Mendez zdobył trzy bramki.

Czwarty Mecz: 2:1

Przed tym meczem wiedziałem, że będzie ciężko. Moi napastnicy byli kompletnie bez formy, musiałem wystawić Sosina z niebieską strzałką. Tak jak powiedziałem tak było. Rywal do przerwy miał dość dużą przewagę, ale na szczęście zdobył tylko jednego gola. W drugiej połowie dośrodkowanie Sagana wykorzystał Sosin i mamy remis. Chwilę później było 2:1 i znów Sosin trafił do bramki. Rywal chyba był zaskoczony takim obrotem spraw i do końca miał problemy z wyjściem z akcją.

Piąty Mecz: 3:2

Wreszcie decydujący mecz. Znowu trafiłem na bardzo słabą formę. Rywal obejmuje prowadzenie już w 10 minucie po trafieniu z główki Tenorio. Mimo wszystko w 24 minucie strzelam gola także po dośrodkowaniu. Strzelcem Saganowski. Trzy minuty później Sagan trafia po raz drugi, tym razem wykorzystuje błąd w obronie i strzela sam na sam z GK. Wszystko toczyło się pode mnie, ale straciłem gola w loss time I połowy po strzale Delgado. Druga połowa to wymiana ciosów rzadko dochodziło do jakiś akcji. W 78 minucie wywalczyłem rzut rożny. Dośrodkowuje Kuba, strzela Brożek, piłka odbija się od obrońcy i wpada do siatki! Brożek bohaterem! Chwilę po rozpoczęciu rywal miał akcję, ale piłka po rykoszecie przeszła obok. Do końca ostro się broniłem żeby nie stracić gola i udało mi się to! Zwycięża Polska!

Razem graliśmy 6 meczy, ale był jeden remis.

Stan: 3:2 dla Polski

And the winner is...Adrian1993!

Dzięki za mecz wykrzyknik

Ostatnio zmieniony przez Adrian1993 dnia Śro 10:46, 18 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy

Brawa dla obu graczy za rozegrania tak szybko tego maratoniku wink

. Gratulacje dla zwyciezcy. Nagroda (bilet) zostanie przyznana na dniach.