Forum PRZENIESIONE POD ADRES WEOL.pl/forum Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Grupa B
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum PRZENIESIONE POD ADRES WEOL.pl/forum Strona Główna » Archiwum Turniejów Zakończonych / MR Surprise Cup Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Grupa B
Autor Wiadomość
kristo2323
MODERATOR
<font color=#00FF00><b>MODERATOR</b></f>


Dołączył: 04 Gru 2006
Posty: 2003
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nankatsu

Post
kristo2323 2:1 dukekubas
Baszczyński
Krzynówek
Espinoza

Polska straciła pierwsza bramkę ale udało sie dość szybko wyrównać po rogu i strzale z narożnika pola karnego. Druga bramka to klasyczna kontra Polaków i Krzynówek też z narożnika pola karnego strzela koło słupka ( zeszła mu piłka bo inaczej bramkarz by ją chwycił) Niestety dalej słaba gra Polaków.

kristo2323 1:2 dukekubas
Żurawski
Tenorio x2

W tym meczu Polska prowadziła ale niestety obrona popełniła za dużo błędów w tym spotkaniu. Już sie zanosiło na remis gdy w końcówce meczu obrońca zamiast wybić piłkę oddaje przeciwnikowi ... ok to jeszcze nic bo kosmiczny bramkarz Polski ( jak to nazwał dukekubas po meczu ) sam sobie strzela gola . Strzał z daleka po ziemi ledwo dolatuje do bramki a bramkarz zamiast wybić albo złapać wciska ją do bramki zmagając sie ze słupkiem nie wiem co to było hehe . Ale cóż to właśnie cała Polska.

Dzieki za mecze
Śro 13:46, 20 Cze 2007 Zobacz profil autora
Leszczu
BAN
<font color=#F660AB><b>BAN</b></f>


Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 2967
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Łdz

Post
dukekubas (Ekwador) - Leszczu (Ghana)
2:1
(0:0)
Mecz - padaka. Na pewno w moim wykonaniu. Do straty gola grałem tragicznie, bez pomysłu. To była najsłabsza moja połowa w mojej karierze. Później po stracie gola było już nieco lepiej, ale tylko do pola karnego, bo tam albo byłem odczytywany przez dukekubasa, albo moi fatalnie pudłowali. Jednak udało się strzelić gola w 85. minucie. Wtedy sobie pomyślałem: "Po takim fatalnym meczu - 1 punkt, nieźle". To był mój ogromny błąd. 4 minuty później po wrzutce i strzale Delgado z ok. 10 metrów trafia do bramki i nie mam nawet punktu. Oczywiście zwycięstwo Ekwadoru zasłużone, do tego nie mam wątpliwości.
1:0 C. Tenorio
1:1 Amoah
2:1 Delgado
Strzały:
I połowa: 3-3
Cały mecz: 10-9

[link widoczny dla zalogowanych]

Leszczu (Ghana) - dukekubas (Ekwador)
1:0
(0:0)
Udany rewanż, jednak także po bardzo słabym meczu. duke atakował, jednak nie miał jakiejś miażdżącej przewagi, co nie oznacza, że grałem dobrze. Było tak jak w pierwszym meczu. W środku pola było całkiem nieźle, ale później - tragedia. Do tego doszła czerwona kartka ok. 70 minuty dla defensywnego pomocnika i musiałem radzić sobie w 10. Utrata jednego zawodnika nie przyczyniła się do zmiany stylu gry. Co więcej, wiedząc, że tak mi idzie, nie mogłem marzyć nawet o tym remisie, bo wiedziałem, że gol dla rywala padnie... Jednak to Ghana, a dokładnie Boateng strzeliła bramkę w 78. minucie po kontrze. Później maxymalnie się cofnąłem, 3 punktów nie oddałem. Wynik niesprawiedliwy, bo nie oddawałem strzałów, jednak wreszcie dopisało mi szczęście.
1:0 Boateng
Strzały:
I połowa: 2-4
Cały mecz: 4-10


Dzięki za mecze, powodzenia dalej.

*****************************************************************************

kristo2323 (Polska) - Leszczu (Ghana)
1:1
(1:1)
Już na początku meczu, każdy kibic na trybunach przecierał oczy. Niespodziewanie Ghana objęła prowadzenie po strzale najlepszego obecnie jej piłkarza - Michaela Essiena. Później Polska nie ruszyła do ataku, konsekwentnie grała w obronie nie pozwalając na groźne strzały przybyszom z Afryki. Atak pozycyjny piłkarzy ubranych w jednolite czerwone stroje trwał, jednak Polska w tym turnieju znakomicie wyprowadza kontry i tym razem także strzeliła gola właśnie po szybkim kontrataku. Wciąż warunki dyktowali zawodnicy Ghany, jednak do 85. minuty nie działo się zbyt wiele. Właśnie 5 minut przed końcem meczu sytuacji sam na sam nie strzelił chwilę wcześniej wprowadzony Smolarek, a chwilę później z wolnego w słupek strzelił Jacek Krzynówek. Gdyby nie te 2 ostatnie akcje uznałbym, że remis jest niesprawiedliwy, jednak znane przysłowie mówi: wygrywa ten, kto strzela więcej bramek. Tym razem nikt nie strzelił więcej, więc mecz kończy się podziałem punktów.
0:1 Essien
1:1 Matusiak
Strzały:
I połowa: 1-6
Cały mecz: 3-11

[link widoczny dla zalogowanych]

Leszczu (Ghana) - kristo2323 (Polska)
0:2
(0:1)
Mecz bardzo podobny do tego pierwszego, jednak nie strzeliłem tutaj gola, a to wiązało się z brakiem komfortu podczas gry i zaowocowało golem Matusiaka. Ja dalej atakowałem, miałem przewagę, ale nie potrafiłem jej udokumentować golem, a przyszła kolejna kontra i znowu Matusiak, dobijając swój strzał z dystansu w poprzeczkę, z najbliższej odległości kieruje piłkę do siatki. Teraz, aby awansować Ghana musi wygrać oba mecze, które jej zostały i liczyć na potknięcia rywali.
0:1 Matusiak
0:2 Matusiak
Strzały:
I połowa: 7-3
Cały mecz: 13-6

[link widoczny dla zalogowanych]

PS. wszystkie gole - Matusiak; wszystkie asysty - Błaszczykowski
Śro 14:17, 20 Cze 2007 Zobacz profil autora
Grzehu92
VIP
<font color=#5CB3FF><b>VIP</b></f>


Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Post
Podsumowanie 4 dnia rywalizacji w Grupie B "Surprise Cup"

Powoli kończy nam się 20 Czerwca tak więc wypada podsumować ten dzień z perspektywy grupy B "Surprise Cup". Dziś jako pierwszy u Nas zakończył swój występ w 1 części tura kristo2323. Pomimo iż narzekał on mocno na grę i skuteczność Polaków to dziś tylko przypieczętował swój awans. Znów Polacy jednak niczym sinusoida zagrali jeden mecz dobrze, natomiast w drugim nie przypominali siebie. Z pewnością nie nastraja to optymistycznie przed 2 fazą grupową, ale kristo podczas tej krótkiej przerwy będzie chciał przetestowac wszytkie manewry i ustawienie taktyczne. Zadowolony może też być z tego iż jego podopieczy Radosław Matusiak rozstrzelał się pod koniec na dobre i wyszedł na prowadzenie w klasyfikacji strzelców Grupy B. Zostawmy jednak kristo i jego Polskę, a przjedżmy do sprawy również mocno elektryzującej kibiców. Niezwykła walka będzie się toczyć jutro pomiędzy inkiem a Leszczem o 4 lokatę. Wydaje się że Łodzianin ma teoretycznie prostsze zadanie bo wystarczy wygrać z ostatnim dondamianem. Teoretycznie gdyż jeśli inko wygra choć 1 z dukekubasem mecz pozbawi już jakichkolwiek szans na awans Ghany. Tak więc z niecierpliwością i wypiekami na twarzy oczekujemy tych meczów niczym ostatniej kolejki tego sezonu La Liga. Będzie się działo...

Trener dnia: kristo2323- awans do kolejnej rundy, choć 3 porażki napewno nie nastrają optymizmem przed fazą pucharową. Mimo to kristo nie dał szans innym, i teraz pozostaję mu czekać na rywali w 2 fazie grupowej.

Piłkarz dnia: Matusiak- Jeśli kristo jest trenerm dnia to zawodnikiem musi być również jego podopieczny. Tu zupełnie się nie wachałem gdyż Matusiak strzelił dziś 3 bramki i wyszedł na samotne prowadzenie w Tabeli strzelców. Pomimo iż jest tylko rezerwowym w Palermo to kadra może na nim polagać jak na mało kim.


Ostatnio zmieniony przez Grzehu92 dnia Śro 23:16, 20 Cze 2007, w całości zmieniany 2 razy
Śro 23:08, 20 Cze 2007 Zobacz profil autora
Leszczu
BAN
<font color=#F660AB><b>BAN</b></f>


Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 2967
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Łdz

Post
Świetne opisy Grzehu Wink
Dziś czwarty dzień, a nie 3 Wink
Śro 23:14, 20 Cze 2007 Zobacz profil autora
Inko
BAN
<font color=#F660AB><b>BAN</b></f>


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Wolne Miasto Gdańsk

Post
Dokładnie świetne opisy szczęśliwy Dzieki nim czuje narastającą presje xD
Śro 23:20, 20 Cze 2007 Zobacz profil autora
Adam.zip
BAN
<font color=#F660AB><b>BAN</b></f>


Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Łódź

Post
Przypominam, że termin zakończenia fazy grupowej kończy się już dzisiaj o 23:59. Proszę o jak najszybsze dogranie zaległych meczy. Jeżeli jest lub był jakiś problem z jakimś użytkownikiem (czytaj z winy rywala mecz nie został rozegrany) to proszę w temacie grupy podać screeny z gg bądź przynajmniej wklejki rozmów… w innym przypadku po upłynięciu Terminu wypiszę WO w stosunku 0:0 (bez punktowe).. Termin nie będzie w żadnym przypadku przedłużany a reklamację WO po terminie zakończenia pierwszej fazy (dziś 23:59) nie będą uwzględniane..
Proszę namiestnika o zaktualizowanie Tabeli w godzinach wieczornych (jak najbliżej godziny zamknięcia 1fazy grupowej).
Wyniki rozlosowania składu 2fazy grupowej jutro koło południa.
Pozdrawiam

Czw 12:43, 21 Cze 2007 Zobacz profil autora
Inko
BAN
<font color=#F660AB><b>BAN</b></f>


Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Wolne Miasto Gdańsk

Post
inko 3:1 Dukekubas

0:1 - Delgado
1:1 - Jaziri
2:1 - Gmamdia
3:1 - Gmamdia

Ten mecz był dla mnie bardzo ważny wiedziałem , że jeżeli przegram to pozegnam się z turniejem ... dlatego od pierwszych minut planowałem zepchnąć rywala pod jego pole karne ... niestety nie udało mi sie to , Ekwador od pierwszych minut ostro mnie cisnął , a mi jedyne co zostało to wybijać piłke "na pałe" ... , po jednej z wrzutek w pole karne Delgado umiescił piłke w bramce ... po tym golu zaczełem czesciej atakować , szanowałem piłke ... i to przyniosło mi sukces ponieważ w krotkim odstepie czasu zdołałem strzelić 2 gole i do przerwy niespodziewanie prowadziłem 2:1 !! Druga polowa to napór Ekwadoru , ja jedynie ograniczyłem do obrony i gry z kontry i wlasnie po jednej z kontr po sporym zamieszaniu w polu karnym Ekwadoru , Gmamdia oddał strzał na bramke i odziwo mamy 3:1 dla Tunezji ... Do konca meczu atakował tylko Dukekubas a ja jedynie wybijałem piłke radosny Tak wiec wygrałem 3:1 i awansowałem do dalszej rundy szczęśliwy


inko 1:2 Dukekubas

1:0 Dos Santos
1:1 Delgado
1:2 C.Tenorio

Co tu dużo opisywać nie przyłożyłem sie do tego meczu , moja gra wygladała marnie , 1/10 podan było celnych Wink No niestety mecz przegrałem zasłużenie ale nawet to nie jest mi w stanie popsuć humoru Wink

Dzieki za mecze i powodzenia dalej Wink
Czw 14:26, 21 Cze 2007 Zobacz profil autora
dukekubas
VIP
<font color=#5CB3FF><b>VIP</b></f>


Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 819
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
od siebie dodam, ze mecze byly pokazem marnownia dogodnych sytuacji przez moich graczy - 3 slupki, 2 sam na sam, 1 poprzeczka...
dzieki
Czw 14:57, 21 Cze 2007 Zobacz profil autora
Leszczu
BAN
<font color=#F660AB><b>BAN</b></f>


Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 2967
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Łdz

Post
Ustawiliście mecze, żebyście obaj awansowali zdzier żart...

Szkoda... :/ Pierwszy turniej od AC4, w którym nie wyjdę z grupy.
Czw 15:41, 21 Cze 2007 Zobacz profil autora
totomiX
MODERATOR
<font color=#00FF00><b>MODERATOR</b></f>


Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 1635
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Koszalin

Post
totomiX(Kostaryka)1-2dukekubas(Ekwador)
0:1 - Delgado
1:1 - Ronald Gomez
1:2 - Tenorio
Mecz rozpoczal sie groznej akcji Ekwadoru, po wrzutce z lewej flanki napastnik uderza w poprzeczke, pozniej jeszcze kilka groznych akcji Ekwadoru. Po tym okresie przewagi Ekwadorczykow, Kostarykanczycy budza sie i zaczynaja skladnie atakowac, grozne akcje konczone strzalami nie potrafia jednak znalesc drogi do siatki. Gdy trenerowi Kostaryki wydawalo sie, ze bramka dla jego zespolu jest kwestia czasu, zupelny brak krycia w obronie jego zepsolu zaoowocowal bramka dla rywala. Kostarykanczycy sie podlamali...jednak Ronald Gomez bedacy w tym meczu w wyoskiej formie drybluje obroncow rywala i trafia do siatki. Pozniej gra akcja za akcje, w 90+3 minucie rozny dla Ekwadoru...i niestety Tenorio po zamieszaniu w polu karnym strzela zwycieskiego gola. Trzeba przyznac, ze mecz byl bardzo wyrownany i mysle, ze remis nie bylby dla nikogo krzywdzacy.

totomiX(Kostaryka)2-0dukekubas(Ekwador)
1:0 - Martinez
2:0 - Martinez
W drugim meczu Kostaryka zagrala skuteczniej, natomiast Ekwadoroczykom tej skutecznosci zabraklo. Ekwador czesto atakowal skrzydlami liczac na dosrodkowania, ktore w tym meczu jednak nie przynosily oczekiwanego rezultatu. Kostaryka rozgrywala umiejetnie pilke, akcje konczac strzalami, jeden z takich strzalow wpadl do bramki przed koncem pierwszej polowy. Druga polowa byla podobna do pierwszej, dalej lekka przewage mieli Kostarykanczycy, drugiego gola zdobyli pod koniec drugiej polowy. Ogolnie mecz toczony w szybkim tempie, sporo walki i groznych atakow.

Dziekuje za mecz i zycze powodzenia dalej.
Czw 17:33, 21 Cze 2007 Zobacz profil autora
Leszczu
BAN
<font color=#F660AB><b>BAN</b></f>


Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 2967
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Łdz

Post
Pisałem do dondamiano ok. 16:30, do tej pory się nie odezwał.
Jeśli go złapię i zagramy zedytuję tego posta radosny

Kod:
WE - dondamiano (20-06-2007 13:57)
jestes?

Leszczu 16:33:35
Sorrry, ze nie odpisywalem, dopiero teraz w archiwum zobaczylem ze pisales, a widocznie siostra wylaczyla wtedy moje gg (nie bylo mnie w domu), jak bedziesz to napisz.


Niestety, kiedy dondamiano do mnie wczoraj pisał, ja byłem poza domem, a na kompie była moja siostra, odczytała wiadomość i wyłączyła okienko z rozmową :/ Dopiero dziś zanim napisałem do dondamiano zauważyłem w archiwum, że do mnie wczoraj pisał :/
Czw 18:53, 21 Cze 2007 Zobacz profil autora
Adam.zip
BAN
<font color=#F660AB><b>BAN</b></f>


Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1677
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Łódź

Post
Pierwsza faza grupowa zakończona wykrzyknik Zgodnie z umową czas na WO.
Leszczu 0:0 dondamiano (bez punktowy remis)
dondamiano 0:0 Leszczu. (bez punktowy remis)

Proszę namiestnika o zaktualizowanie tabeli.

Pią 0:01, 22 Cze 2007 Zobacz profil autora
Grzehu92
VIP
<font color=#5CB3FF><b>VIP</b></f>


Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Post
Mecze Leszczu-dondamiano i dondamiano-Leszczu zostają zamienione na dwa bezbramkowe i bezpunktowe walkwery, gdyż wina leży u obydwu graczy którzy nie potrafili umówić się na konkretną datę i godzinę co w efekcie dało 2 nierozegrane spotkania.


Podsumowanie 5 dnia rywalizacji w Grupie B "Surprise Cup"

Ostatni dzień rywalizacji, który zapowiadał się niezwykle ciekawie rozpoczął się meczami inka z dukekubasem, które miał być kluczowe dla układu tabeli. Inko był pod dużą presją ze strony kibiców i mediów, toteż wiedział iż musi dać z siebie wszytko aby wygrać choć jedno spotkanie, które da mu awans. Z początku jego zawodnicy byli wyrażnie spięci i to dało efekt w postaci szybkiej utraty gola. Z czasem szło jednak unezji coraz lepiej, było więcej pomysłu na grę i spokoju w poczynaniach boiskowych. No i najpierw udało się inkowi wyrównać a zaraz potem zdobyć gola dającego prowadzenie. Radośni i pełni vervy piłkarze rodem z Afryki schodzili do szatni na przerwę. Druga połowa jednak nie była im do śmiechu gdyż zaciekle atakowali Ekwadorczycy jednak nie potrafili znalzc sposobu na golkipera gości, a wiadomo że nie wykorzystane sytuacje się mszczą toteż po jednej z kontr Tunezyjczycy wyszli na dwubramkowe prowadzenie i przypieczętowali swoje zwycięstwo i awans. Drugi mecz zagrali już wyrażnie na luzie i nie z takim poświęceniem, co też wpłynęło na wynik meczu 2-1 dla dukeubasa, ale jakie to ma znaczenie w kontekście dalszego awansu który jest dla inka niebywałym sukcesem. Tak zwane mecze o honor i pietruszkę zagrali totomiX oraz dukekubas którzy mieli już zapewniony udział w fazie pucharowej. Podzielili się oni zasłużenie punktami i każdy wygrywał na swoim terenie. Wspomianliśmy też wczoraj o meczu dondamiana z Leszczem, który dawał jeszcze matematyczne szanse na awans temu drugiemu. Jako że Leszczu znał już wynik spotkania inka z dukem i wiedział że po raz pierwszy od AC Cup odpadł z fazy grupowej, to wraz z dondamianem, który również zanikł gdzieś nie rozegrali spotkania i organizatorzy postanowili przyznać bezpunktowe walkowery.

Trener dnia: inko- pomimo iż przegrywał 1-0 zdołał wygrać mecz z dukekubasem i w efekcie awansować do 2 rundy co jest jego niebywałym sukcesem. Wyprzedził również i wygrał rywalizację z Leszczem, który przez wielu był faworyzowany.
Piłkarz dnia-Guemandia wachałem się pomiędzy Tenorio a Guemandia, ale postanowiłem wybrać tego drugiego. Piłkarz ten był głównym architektem klucozwego i wspominanego już wiele razy meczu z dukekubasem. Poza tym dla Tenorio również znajdzie się miejsce gdzie indziej...

Podsumowanie Grupy B "Surprise Cup"

Po 5 dniach zaciekłych bojów i wielu dramatycznych meczy zakończyliśmy zmagania w Grupie B "Surprise Cup". W grupie w której mieliśmy z jednej strony zawodników doświadczonych i renomowanych jak kristo czy duke jak i "młode wilki" czyli totomiX oraz inko. I rzeczywiście pierwsza wymeniona para brylowała w tej rywalizacji. Kristo pomimo iż miał pare wpadek, i nie zawsze gra układała się po jego myśli to dzięki swojemu doświadczeniu i ograniu zajął 1 miejsce czyli takie kóre przed turniejem zakładał. Miał też najlepszą defensywę w grupei na czele z Jackiem Bąkiem, a jego zespół stracił zaledwie 7 goli. Drugie miejsce dla dukekubasa, który to nie zaskoczył nikogo i pomimo kontuzji która dolegała mu podczas meczów to nie bez problemów, ale awansował dalej. Gdyby była to olimpiada to brązowy medal otrzymałby totomiX, który znów zagrał bardzo dobrze i nawiązał równorzędną walkę z najlepszymi. Wreszcie 4 ostatnie miejsce premiowane awansem, na któe wielki apetyt mieli Leszczu oraz inko. Gdybyśmy spytali się ludzi, na którego zawodnika by pozostawili z pewnością wielu wskazało by tego pierwszego. Jednakże ten nieliczny procent miał rację gdyż historyczny sukces odniósł inko, który rzutem na taśmę i po wielkim horrorze awansował, ale gra dalej i to jest najważniejsze. Ostatnie miejsce przypdało mało znanemu dondamiano, który okazał się outsiderem grupy i udąło mu się ugrać zaledwie 3 punkty.

Trener Grupy: kristo2323- niczym "stary wyga" znów pokazał klasę i pomimo iż do końca nie może być zadowolony z postawy swoich podpicznych to jednak pierwsze miejsce mówi samo za siebie.
Wyróżnienie: inko- ten turniej zapdanie mu na długo w pamięć, i napewno już teraz czuje się jego zwycięscą. Awans do 2 rundy dla zawodnika o niezbyt powalajacym stażu trenerskim to duży sukces. Stawia na to co kibice lubią najbardziej czyli grę ofensywną i został pod tym względem najlepszym w grupie.

Piłkarz grupy Tenorio- król strzelców grupy, przy każdym zwycięstwie był widoczny jego duży wkład. Grał najrówniej i najlepiej ze wszytkich piłkarzy w grupie.

Dziękuję wszytkim graczom za miłą współpracę i życzę powdzenia w kolejnych rundach
Pią 0:11, 22 Cze 2007 Zobacz profil autora
Leszczu
BAN
<font color=#F660AB><b>BAN</b></f>


Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 2967
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: Łdz

Post
^_^, ja napisałem ostatniego dnia, a to on się nie odezwał...

W sumie nieważne, ale niezrozumiała decyzja, bo cały wczorajszy dzień byłem gotowy do gry.
Pią 12:22, 22 Cze 2007 Zobacz profil autora
dondamiano
Początkujący
Początkujący


Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Leszczu chcialem grac z Toba.2 dni pisalem caly czas prawie czy grasz to nie bo jesz obiad albo wychodzisz to jak ty miales czas to wtedy ja niemialem wiec widzisz moglismy grac wtedy jak pisalem a tak to nierozegralismy spotkacn.I niezwalaj na mnie teraz winy ze to przezzemnie niezagralismy meczy.
Sob 0:06, 23 Cze 2007 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum PRZENIESIONE POD ADRES WEOL.pl/forum Strona Główna » Archiwum Turniejów Zakończonych / MR Surprise Cup Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do: 
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin