DYSKOBOLIA GRODZISK WLKP.: Fan-Club

DYSKOBOLIA GRODZISK

Witajcie w Grupie Pre-Eliminacyjnej zespołu DYSKOBOLIA GRODZISK WLKP.

W tym temacie Wasz NAMIESTNIK Cobeer w poście poniżej, będzie prowadził zmagania w Waszej grupie. Walczycie o posadę PIERWSZEGO TRENERA. Zdobędzie ją zwycięzca grupy. Pozostali gracze pozostaną w dalszych rozgrywkach ligowych ASYSTENTAMI TRENERA.Powodzenia
_____________________________________________________Organizator

PIERWSZY TRENER
1.marky_ramone
ASYSTENCI TRENERA
2.Cobeer
3.Piotrek89
4.cebula

Ostatnio zmieniony przez Cobeer dnia Sob 15:06, 16 Lut 2008, w całości zmieniany 6 razy

______________

_______________

DYSKOBOLIA

Przestrzegać należy:
REGULAMIN ROZGRYWEK WEOL
_______________

_____________PAMIĘTAJCIE również, że:

	Cytat:
	Termin na rozegranie wszystkich spotkań grupowych mija 14. lutego o 23:59. Jeśli 8. lutego o 23:59 którykolwiek z graczy będzie miał zagranych mniej niż 3 spotkania, zostaje usunięty z turnieju, a w jego miejsce wchodzi rezerwowy!

_________________

	Cytat:
	marky_ramone [link widoczny dla zalogowanych] Cobeer [link widoczny dla zalogowanych] cebula [link widoczny dla zalogowanych] Piotrek89 [link widoczny dla zalogowanych]

_____________

	Cytat:
	marky_ramone 4:2 Piotrek89 marky_ramone 3:3 Piotrek89 marky_ramone 2:0 Cobeer marky_ramone 3:0 Cobeer marky_ramone 3:0 cebula marky_ramone 2:1 cebula Piotrek89 5:1 cebula Piotrek89 0:1 cebula Piotrek89 3:4 Cobeer Piotrek89 2:2 Cobeer Cobeer 4:3 cebula Cobeer 1:0 cebula

_____________

	Cytat:
	M__Gracz_______Mecze___W_R_P___BZ_BS____Pkt 1.marky_ram_______6_____5-1-0____17-06____16 2.Cobeer.__________6_____3-1-2____11-13____10 3.Piotrek89.________6_____1-2-3____15-15____05 4.cebula___________6_____1-0-5____06-17____03

Można grać, wygrywać i pięknie mecze opisywać!! Gole też wrzucać!
______________

Ostatnio zmieniony przez Cobeer dnia Sob 15:04, 16 Lut 2008, w całości zmieniany 14 razy

marky_ramone 4:2 Piotrek89

marky_ramone 3:3 Piotrek89

Ciężko sie gra tymi zespołami z OE, przypomina to raczej parade drewna, trzeba liczyc na duze szczęscie żeby ustrzelić jakąś bramkę, obaj mielismy problemy z jakimkolwiek celnym podaniem, z reguły trafiało ono wprost pod nogi pzreciwnika, strzały też pozostawiały wiele do życzenia.

Pierwszy mecz z minimalną moją przewagą, miałem wiecej oddanych strzałów, rywalowi wyraźnie nie pasuje gra zespołem tej klasy, ja się szybciej przyzwyczaiłem do ich poziomu gry, i jakoś udało mi się przeprowadzic kilka składnych akcji zakończonych bramkami.

Drugi mecz to już strasznie uważna gra w obronie, pierwsza połowa bez klarownych sytuacji, w drugiej Piotrek strzela pierwszy, ja wyrównuje, nastepnie podwyższam na 2:1, rywal strzela następną bramkę i znów mamy remis, następnie ja po bardzo ładnej akcji i wymianie kilku podań w polu karnym strzelam pod poprzeczkę, do 89 min. utrzymuje się wynik korzystny dla mnie, jednak pechowo trace bramkę po dośrodkowaniu i strzale głową, mógł być komplet punktów, właściwie powinien, no ale z 4 w konfrontacji z tak zacnym rywalem tez się cieszę.

dzienks za mecze i powo w nastepnych

Od siebie mogę dodać, że tak pop***anych meczy dawno nie grałem. Na 10 podań dochodziły max 2 co jest cholernie frustrujące. Gra nie układała się kompletnie, na dodatek napastnicy marnują dobre sytuacje.
Niestety tymi meczami zamykam sobie drogę do orange ligi zagubiony

marky_ramone 3:0 cebula

marky_ramone 2:1 cebula

Mecz pierwszy: pewne, zasłużone zwycięstwo, miałem optyczną przewagę, kontrolowałem gre, gdyby panowie z grodziska byli troche skuteczniejsi ich kibice ujrzeli by jeszcze z trzy brameczki, sikora strzelił wszystkie bramki, tylko jemu ufam wśród graczy Groclinu, reszcie to aż strach podawać piłkę. Jak to zwykle w meczu z udziałem drużyn z OE, masa strat, niecelnych podań, strzałów Panu Bogu w okno, no ale trzeba się jakoś przemęczyć.

Mecz Drugi: mecz o nic dla mnie, ale zagrałem w miare na dobrym poziomie bo wiedziałem że cebula z cobeerem toczą korenspondecyjny pojedynek o drugą lokatę. dla mnie dzwa razy niezawodny sikora, rywal strzela honorowego w końcówce, ogólnie kontrolowałem mecz i myślę zasłużone zwycięztwo.

marky_ramone 2:0 Cobeer

marky_ramone 3:0 Cobeer

No cóż......mam awans...jeeeeah
Ale przejdźmy do meczy, podszedłem do nich mocno skoncentrowany, choć równie mocno wycieńczony, 5 bitych godzin łupie non stop w WE, wiedziałem, że komplet punktów w potyczce z Cobeerem da mi pewny awans.
Pierwszy mecz rozpocząłem od silnego uderzenia spychając rywala do obrony, stworzyłem kilka groźnych sytuacji ale wiadomo że grając Groclinem trzeba się mocno postarać aby coś ustrzelić, rywal nieśmiało kontratakował, ale z regóły jego akcje były rozbijane gdzieś przed polem karnym, do przerwy wynik bezbramkowy, druga połowa okazała się juz dla mnie szczęśliwsza, bramki kolejno Laty i Sikory i wynik ustalony, rywal zmieniał ustawienie na nieco bardziej ofensywne, ale nie przyniosło to efektu, w tym meczu miałem znaczą przewagę i niemozliwym było abym go nie wygrał - statystyki strzałów to 11:3

Drugi mecz już nieco inny, tym razem to ja zacząlem sennie, pozwalając rywalowi na rozwinięcie skrzydeł, jednak Cobeer znowu jakos tak niemrawie sie zabierał do strzelania i niewiele z jego akcji wynikało, z regóły jego strzały były niecelne bądź skutecznie blokowane, ja też miałem pare okazji, nawet takich stuprocentowych można powiedzieć, no ale jak koleś biegnie sam na sam i strzela bliżej autu niz bramki to co ja moge, w drugiej części już przejąłem stery i zabrałem sie do gry, na dodatek koło 60-70 min rywal otrzymuje czerwo za bezmyślny faul od tyłu, wynikający troche z bezsilności, od tego momentu grało mi się znacznie łatwiej, miałem więcej miejsca na rozgrywanie piłki, w 68. min strzelam pierwszą bramkę i już zaczynam grać na luzie, zmiana ustawienia taktyki przez Cobeera na bardziej ofensywną nie przynosi efektów, ułatwia mi natomiast strzelenie następnych bramek, wynik ostateczny 3:0, choc pare spartaczonych akcji wołało o pomste do nieba.
W strzałach na koniec meczu 11:8

dzienks za meczyki i powo dalej

Ostatnio zmieniony przez marky_ramone dnia Śro 21:37, 13 Lut 2008, w całości zmieniany 3 razy

Cobeer 4:3 cebula

Po dwóch porażkach z marky, do meczy z cebulą podchodziłem z nożem na gardle. Bo aby myśleć o drugiej lokacie muszę oba mecze wygrać. Wygrana nie przyszła łatwo. Wraz z przeciwnikiem mnożyliśmy błędy w środku pola. Pierwszy gola strzela cebula. Sikorą oczywiście. 1:0. Tak kończy się pierwsza odsłona spotkania. W drugiej szybko strzelam na 1:1. Jest dobrze. Zaczynam częściej gościć pod bramką cebuli. Chcę objąć prowadzenie. I udaje się. W 54 min Piechniak "ładuje jak z armaty" w okno. Szybkie wznowienie...przejmuję piłkę i...podaję do A.Sikory, ale kierowanego przez cebulę...2:2 LOL Wink

Kolejne minuty to ataki cebuli i gol na 3:2 dla niego. "No nieźle, chyba już nie odrobię". Zanim to pomyślałem było 3:3 radosny

Kalejdoskop? A i owszem. W końcówce Sikora cebuli ma "setkę" jednak pudłuje. Natomiast mój Sikora pięknym mierzonym strzałem z 16 metrów pokonuje Przyrowskiego. 4:3 dla Cobeer'a. Ufff.

Cobeer 1:0 cebula

W drugim spotkaniu emocji już było znacznie mniej. Zacząłem od slalomu Sikorą w minucie, znalazłem się "sam na sam" i...przekombinowałem Wink

. Później atakowałem jednak chłopaki celowali w trybuny lub poprzeczkę. Dopiero w ostatniej akcji Ivanovski pokonuje bramkarza strzałem głową. W drugiej części spotkania była walka na całego. Swoje okazje miał cebula jednak jego zawodnicy celowali tylko w słupki. Skończyło się 1:0. Plan wykonany.

Dzięki za mecze i powodzenia w dalszej rywalizacji.

Ostatnio zmieniony przez Cobeer dnia Pią 1:27, 08 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy

cebula 1:0 piotrek89

Udało się uratować honor, w strzałach 10-6.

cebula 1:5 piotrek89

Przeciwnik zaczął bardzo zdeterminowany po pierwszym meczu czego efektem były szybko strzelone 2 gole, wtedy opadły mi już chęci na walkę i dołożył kolejne 2 bramki. Moi zawodnicy popisali się zaledwie jednym trafieniem, w końcówce przeciwnik zadał decydujący cios.

Dzięki za mecze

Cobeer 4:3 Piotrek89

Do spotkań z Piotrkiem podchodziłem pełen obaw. Często dostaję od kumpla z Clanu baty i bałem się, że teraz będzie podobnie. Jednak mile zaskoczyły mnie moje chłopaki. Już po pierwszych 10 minutach prowadziłem 1:0 oczywiście A.Sikora (głową!!). Parę minut później moich napastników wyręczył Jodłowiec z ekipy Piotra. 2:0. Dobrze. Niestety Piotrek to świetny gracz i jeszcze przed przerwą mamy 2:2. Mój Przyrowski łapał piłkę jak bramkarze z Afryki...W drugiej części starałem się kontrolować spotkanie. Udało się. 3:2 po akcji Piechniaka. Piotrek na 3:3. Jednak decydujący cios zadał Ivanowwski. 4:3 i kolejna wygrana!

Cobeer 2:2 Piotrek89

Drugiego meczu nie chciałem przegrać. Remis dawał mi pewne drugie miejsce w grupie. Od samego jednak początku były schody. Najpierw Rocki w okno. Później Sokołowski głową. Na szczęście A.Sikora strzela kontaktowego gola. W trakcie reszty spotkania moj Ivanowski miał 2 sam na sam których nie wykorzystał. Z 80 minucie zmieniłem go na Rockiego. Opłaciło sie. Pierwszy kontakt z piłką i 2:2. Remis który daje mi 2 lokatę.

Dzięki za mecze i powodzenia Piotrek!

	marky w opisie meczu napisał:
	Jeszcze dwa i się skończy męka, znaczy sie gra tą ekipą gwiazd.

Jak masz takie podejście do zespołu to może od 5 kolejki daj zagrać następnemu ( czyli mi cool

). Przecież chodzi oto aby grać dla przyjemności. Co nie? A jeśli masz tylko "wyjść" i poddać dwa najbliższe mecze to jak dla mnie nie ma większego sensu abyś "pchał dalej ten wózek" (czyt.Groclin).

Ostatnio zmieniony przez Cobeer dnia Czw 21:24, 28 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy

a wiesz, że mnie przekonałeś, gra klubami z Oe do najprzyjemniejszych nie należy, wkładasz strasznie dużo pracy w ten tur więc chętnie Ci oddam moje miejsce, szkoda tylko że bedziesz musiał strartować z jednym punktem no ale powodzenia moze jakoś dasz rade to odrobić.

Groclin spotkał się w meczach sparingowych z Koroną Kielce. Po zaciętych pojedynkach z defensywnie nastawioną Koroną padły trzy rezulataty:

Korona-Groclin
2:1
2:1
2:0

jak na razie trenerzy Groclinu słabo się spisują, eh jak tak dalej będzie to szykuje się kolejna zmiana wink

Chyba tak. To tych wyników trzeba dodać dwie porażki z Cracowią. Napastnicy nic nie potrafia strzelić choć okazji nie brakuje...Złamka...Mam nadzieje, że w lidze będzie lepiej.

zawsze można zmienić trenera szczęśliwy

Chyba trochę za szybko chcesz mojej "głowy". Sparingi to nie wszystko.

Nie no co Ty Cobeer to żarty, wieżę , że sobie poradzisz radosny

. Powodzenia

	Prezes Drzymała napisał:
	W związku z reorganizacją w naszym klubie postanowiliśmy wraz ze sztabem szkoleniowym następujące decyzje: Trener Cobeer przestaje być pierwszym trenerem Groclinu w jego miejsce desygnuje moim zdaniem jeszcze lepszego fachowca w tym fachu jakim jest trener Piotrek89. Trener Cobeer pozostanie w Grodzisku "Dyrektorem sportowym".

	Cobeer napisał:
	Chciałbym podziękować zespołowi za współpracę. Co prawda nie osiągnęliśmy maksimum możliwości zespołu, jednak Piotrek89 jest moim zdaniem gwarantem, że tak będzie. Nasza współpraca nie ustanie. Będę starał się wspierać Groclin swoim doświadczeniem. Powodzenia Piotrek!!

Ostatnio zmieniony przez Cobeer dnia Śro 20:29, 26 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz