Grupa H

Grupa H
Prosze o zapoznanie sie z regulaminem:
http://www.winningeleven2002online.fora.pl/viewtopic.php?t=379

Witam.Jestem namiestnikiem grupy H.W tym temacie bedziecie wpisywac wyniki mam nadzieje, ze wraz z opisami.

Uczestnicy:

	Cytat:
	Cobeer - Ukraina[link widoczny dla zalogowanych]- 4886733 EloZiomKonin - Tunezja [link widoczny dla zalogowanych]- 3795266 Makiawel - Bułgaria [link widoczny dla zalogowanych] - 9808782 ALF - Irladnia [link widoczny dla zalogowanych] - 2591498 HunTer - Belgia[link widoczny dla zalogowanych] - 9438576 masisty - Paragwaj [link widoczny dla zalogowanych]-1180405

	Kod:
	M__Zawodnik____Mecze___W_R_P____+_-____Pkt 1.ALF____________10____6_1_3___18_12___19 2.Cobeer_________10____5_2_3___21_15___17 3.HunTer_________10____4_3_3___16_16___15 4.Makiawel_______10____5_0_5___14_15___15 5.EloZiomKonin___10____3_2_5___19_13___14 6.masisty________10____1_2_7____5_21____5

	Cytat:
	Runda wstepna Cobeer-EloZiomKonin 2-0 Cobeer-Makiawel 4-1 Cobeer-ALF 1-2 Cobeer-HunTer 2-2 Cobeer-masisty 0-1 EloZiomKonin-Makiawel 2-3 EloZiomKonin-ALF 1-1 EloZiomKonin-HunTer 2-3 EloZiomKonin-masisty 2-2 Makiawel-ALF 0-1 Makiawel- HunTer 0-2 Makiawel-masisty 1-0 ALF-HunTer 1-4 ALF-masisty 4-0 HunTer-masisty 0-0

	Cytat:
	Runda rewanzowa EloZiomKonin -cobeer 0-3 Makiawel- cobeer 0-3 ALF-cobeer 2-3 HunTer-cobeer 2-2 masisty-cobeer 2-3 Makiawel-EloZiomKonin 0-3 ALF-EloZiomKonin 1-0 HunTer-EloZiomKonin 0-3 masisty-EloZiomKonin 0-3 ALF-Makiawel 0-3 HunTer-Makiawel 0-3 masisty-Makiawel 0-3 HunTer-ALF 0-3 masisty-ALF 0-3 masisty-HunTer0-3

Gramy najpierw runde wstepna dopiero pozniej runde rewanzowa
Wszelkie problemy prosze zglaszac tutaj, lub pisac do mnie na GG(2615236)
Na rozegranie spotkan macie czas do 24.12 godziny 23:59 po tym czasie zostana wpisane walkowery.

Ostatnio zmieniony przez damian dnia Pon 12:42, 25 Gru 2006, w całości zmieniany 20 razy

Witam.

Oto relacja z meczu UKRAINA(Cobeer) - BUŁGARIA(Makiawel)
INAUGRACJA DLA UKRAINY
Dnia 6.12.2006 na stadionie Dynama w Kijowie spotkały się zespoły Ukrainy i Bułgarii. Stadion wypełniony po brzegi z niecierpliwością oczekiwał pierwszego meczu o stawkę swoich ulubieńców. Pierwsze minuty pokazały jak mocno zawodnikom wdała się nerwówka. Niecelne zagrania i walka w środku pola. Tym cechowalo sie pierwsze 20min. Pierwsi zaatakowali Bułgarzy ich ustawienie 4-3-3 z Boijnovem na prawym skrzydle i Showkowski musi wykazać się kunsztem bramkarskim. Po tych akcjach otrząsneli się Ukraincy jednak nieporadne ataki Shevy i spółki łatwo broni bramkarz Bułgarów. Bułgaria wciąż atakuje. W 43 min dostaje otrzeżenie. Szybka kontra Voronina i sam na sam z bramkarzem...strzał i...pudło. Bułgaria nie wyciąga wniosków. 44 min kopia sytuacji. Tym razem bramkarz broni a bezpanską pilke do "pustaka" pakuje Szewczenko. 1:0 !!!Typowa bramka do szatni!! Kibice szaleją!!!
Statystyka: 5 strzałow Ukrainy i 4 Bułgarii. 0 kartek i po jednym faulu.
Czysty wyrównnany mecz. Do przerwy...
...po przerwie pędzący Ukraińcy po "koronkowej" akcji całego zespołu zakończonej strzałem Rebrowa w 56 min podwyższają na 2:0. W pełni kontrolują wydarzenia na boisku. Co chwila nękając obronę Bułgarów.
Bułgarzy starajli się odgrzyśc jednak w 81min kolejna kontra i klasyczny lob Voronina dają 3:0. Już Bułgaria na kolanach. Wyczuł to Szewczenko który chwilę później mija sam 3 obrońców i strzałem z szesnastki podwyższa na 4:0. Ukraincy chcieli jeszcze strzelić 5 bramkę lecz to oni dali sobie strzelić gola. Machew wykorzystuje "prezent" na środku boiska od Rusoła który pięknie zgrywa do niego piłkę. Machew pędzi przy asyście obrony Ukrainy i strzela przy słupku koło bezradnego Szowkowskiego. 4:1.
Statystyka meczu dla Ukrainy. 12 strzałów przy 6 Bułgarii odzwierciedla wynik.
Kibice skandując "spasiba, spasiba" żegnają swoich pupili i czekają na kolejne wygrane.

UKRAINA - BUŁGARIA
4:1 (1:0)
Strzelcy: Szewczenko 44' i 86', Rebrow 56' Voronin 81' oraz Machew 89'

Ostatnio zmieniony przez Cobeer dnia Wto 8:21, 12 Gru 2006, w całości zmieniany 4 razy

Piekny opis Cobeer Wink

.

Gratulacje dla zwycięzcy/komentatora. Jak powiesisz buty na kołku to Borek będzie mógł Ci je tylko czyścić wink

Panowie a u was co tam słabo piszcie jeżeli nie możecie się z kimś skontaktować to wrzuce graczy z rezerwy.

Wszysdy gracze pisali mi dzisiaj, ze zagraja dzisaij lub jutro jakies mecze....

MAKIAWEL(bułgaria) 0 : 1 ALF(irlandia)

Początek meczu strasznie nerwowy, obaj gracze mieli sytuacje pod bramkowe ale zaden ze strzalow nie wpadl do siatki rywala. pierwsza polowa byla grą nerwow i D.Duff(Irlandia) zostal ukarany zółtą kartką po brutalnym faulu na srodku boiska. Druga polowa rozpoczela sie bardzo dobrze dla Irlandczykow poniewaz juz w 48 minucie po asyscie R.Keane'a, Morrison skierowal pilke do siatki Bułgarczyków, chwile pozniej po kolejnym faulu D.Duff zostal ukarany drugą zólta kartka i zespol Irlandii musial sobie radzic w 10 i mimo ze bulgarzy wciaz atakowali to nie udalo im sie przelamac obrony wyspiarzy.

Mecz uwazam za dobry i ciezki, ale zwycieski szczęśliwy

czekam na rewanz. pozdrawiam.

BUŁGARIA 0 : 1 IRLANDIA '48 Morrison

Ostatnio zmieniony przez ALF dnia Śro 19:06, 13 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz

Relacja ze spotkania UKRAINA(Cobeer)-IRLANDIA(ALF)
NA BAKIER ZE SKUTECZNOŚCIĄ
W poniedziałkowy wieczór na Stadionie Narodowym w Kijowie spotkały się Ukraina z Irlandią. Oba teamy wzmocnione po wygranych nad Bułgarią od pierwszego gwizdka ostro wzięły się do roboty. Mocno zaczeli Ukraincy. Już w 2 min Rebrow strzałem z szesnastki sprawdzał forme golkipera Irlandczyków. Irlandia przez pierwsze 8 minut nie schodzi z własnej polowy. Lecz w dziewiątej Irlandia przeprowadza zespołową akcje i Morrison popisuje się fantastycznym strzałem w długi róg z 20 metrów! 1:0. Trybuny milkną. Szewczenko i spółka patrzą po sobie bezradnie. Cudny strzał! Ukraincy dają się zepchnąć do desperackiej defensywy. Starają się odgryść kontrami. Jednak tego dnia celowniki mieli ustawione fatalnie. Do przerwy 0:1 a statystyka wyrównana, po 6 strzałów na bramkę przeciwnika.
Druga odsłona niezmienia obrazu gry. Cunningham i spółka są dla żółto-niebieskich zaporą nie do przejścia. A odważne rajdy Robbiego Keana robią zamęt w szykach obronnych Ukrainy. W 75 min sędzia zmusznony jest przerwać mecz. To niezadowoleni z wyniku kibice obrzucali murawę racami. Federacja Ukrainy może być ukarana za ten wybryk. Pierwsi wymierzają karę Irlandczycy. W 85 min ponownie Morrison pakuje piłkę obok Szowkowskiego. 2:0. Kibice opuszczają stadion...
Ukraina zagrała słabo. Napastnicy zostawili po sobie bardzo złe wrażenie. Nawet bramka Voronina w doliczonym czasie niezmienia ich oceny. Pozostaje im tylko ciężka praca nad skutecznością aby liczyć się w walce o awans.

UKRAINA-IRLANDIA
1:2(0:1)
Bramki:Voronin 90'+1, Morrison 9' i 85'
Widzów: 42 000

Ostatnio zmieniony przez Cobeer dnia Wto 8:24, 12 Gru 2006, w całości zmieniany 3 razy

Bardzo dobry opis git

W Elite League nie znajde lepszych wink

PIĘKNO FUTBOLU
Realcja meczu UKRAINA (Cobeer)-PARAGWAJ(masisty)
ze stadionu w Kijowie

Kolejnego słonecznego dnia, słońce miało zaświecić dla zespołu z Ukrainy.
Mecz z Paragwajem. Jednak tego dnia słońce świeciło w całkiem innym kierunku...."Pomarańczowi rewolucjoniści" już przed meczem liczyli na zmęczenie przeciwnika daleka podróżą. Rebrow wspominał: -To kilka tysięcy kilometrów. I tylko 2 dni aklimatyzacje. Niedadzą rady. Rozniesiemy ich!! Obiecaliśmy to kibicom po naszej wpadce z Irlandią.
Paragwaj wychodzi bardzo nietypowo. Bardzo mocno defensywny wariant nakresliny przez trenera Masistego wskazywał na grę z kontry. I faktycznie. Ukraina w środku pola rządzi. Jednak brakuje dokładnych dograń. Praktycznie wszystkie akcje konczą sie na 16 metrze. A Paragwaj kontruje. 3 do 3 w strzalach do przerwy. Wynik 0:0.
W drugiej polowie to co się działo pod bramką Urugwaju ciężko opisać. Szwczenko "wchodzi jak w masło" a kiedy jest sam na sam. Pudłuje. Strzał Voronina odbija się od jednego słupka...drugiego...piłka tańczy na lini...i bramkarz pewnie ją chwyta. Chwilę później Szewa znów ośmiesza obronę a potem samego siebie strzelając prosto w bramkarza. W 68 min Paragwaj ma rzut rożny. Żle wykonany i Szewczenko gna z żółtym "najkiem" pod noga dobre 40 metrów. Co z tego? Nic. Pudłuje. Jak dziecko. Jeszcze czysty wślizg bramkarza poza polem karnym w kolejnej akcji ratuje Paragwaj od utraty gola. W 80 min znowu dają znąc o sobie kibice. Race jak w poprzednim meczu lądują na murawie. Sedzia przerywa mecz. Daje to chwile na wytchnienie dla Paragwaju. Który w ostatnie 10 min załamał kibiców, trenera i zawodników Ukrainy. Przez 10 min dominuja goście. Strzał w 90 min w slupek i desperackie wybicie Rusoła na rzut rożny...Wrzutka. Przejmuja gospodarze, jednak Tymoszczuk popelnia kardynalny bład. Traci piłkę na 16 metrze... strzał odbity przez Szowkowskiego ale wobec dobitki z jednego metra Santa Cruza jest bezsilny. Paragwaj GOL! Ukraincy leżą. Sedzia już nawet nie wskazuje na środek. Piłka jest okrutna. Przekonały się o tym "gwiazdeczki" z Kijowa.

UKRAINA-PARAGWAJ
0:1 (0:0)
Bramki: Santa Cruz 90'+3
Widzów:42 000

Ostatnio zmieniony przez Cobeer dnia Wto 8:29, 12 Gru 2006, w całości zmieniany 2 razy

Paragwaj (masisty) - Bułgaria (Makiawel) 0 - 1

Bułgarzy w końcu z punktami! Choć pierwsza połowa zdecydowanie na to nie wskazywała. Paragwajczycy zaczęli z animuszem, i w pierwszych 45 minutach mieli miażdżącą przewage, Bułgarzy zdołali wyprowadzić jedynie nieliczne kontry. Szczęście jednak dzisiaj bylo po stronie przyjezdnych. w drugiej części gry jej obraz w zasadzie wogóle sie nie zmienił, z tą różnicą, że Bułgarom udało sie przeprowadzić jedną skuteczną akcje pod koniec meczu. Piłke po strzale Berbatova dobił do siatki młodziutki Bojinov, i Bułgaria wywozi z gorącego terenu 3 punkty. Kibice szaleją radosny

Pozdrawiam przeciwnika i życze udanych występów w dalszej fazie rozgrywek.

Pargawaj ( masisty ) 0 : 4 ALF(irlandia)

Przepraszam, ale nie bede komentowal meczu po tym jak zobaczylem jak to robi cobeer:D

w zasadzie juz duzo nie pamietam z tego meczu
wiem, ze bylem strasznie posrany jak Masisty trafial w slupki i milimetr obok bramki(pare razy takie cos sie zdazylo) pamietam ze mialem jeden strzal w poprzeczke i z rzutu wolnego w slupek szczęśliwy

pierwsza polowa zakonczyla sie wynikiem 0 : 0 . w drugiej polowie na 1 : 0 strzelil Keane w '64 min pozniej
Pargwajczykom puscily nerwy i kean zostal sfaulowany na polu karnym( w wyniku tego faulu doznal kontuzji) rzut karny D.Duff '74 min i jest 2 : 0.Nastepna bramka padla w 80 min. po strzale Duff'a, widac bylo ze Pargwajczycy troche odpuscili,wynik meczu na 4: 0 uistalil niezwykle skuteczny i aktywny tego dnia D.Duff(dodam ze to byla najtansza bramka jaka strzelilem, no ale zawsze bramka)

Paragwaj 0 : 4 irlandia

Dwa dni po ciężkich grupowych spotkaniach spotkaliśmy się na "małym piwku" z kapitanem reprezentacji Ukrainy. Adriejem Szewczenko.

Red: Po dość łatwym zwycięstwie z Bułgarią przechodzicie kryzys.
Szewczenko:To prawda. Dopadła nas jakaś niemoc pod bramką przeciwnika. O ile w środku pola potrafimy zdominować grę to pod bramką brakuje nam tego "czegoś"
Ten sezon dla pana niezbyt jest udany. W Chelsea też nie strzela pan wielu goli.
Cóż mogę powiedzieć. Ciężko pracuję na treningach i w klubie i w reprezentacji. Gole przyjdą. To tylko kwestia czasu.
Mówi Pan jak Frankowski
Przepraszam kto??
Nieważne.Co Pan myśli o turnieju? Z taką grą awansu raczej niebędzie.
Taki turniej to świetna sprawa. A co do awansu to spokojnie. Rozgrywki dopiero się rozkręcają. Te porażki jeszcze nas nieskreślają. Gramy dobrze tylko skuteczność nas zawodzi. A kibicom mogę obiecać:Będziemy walczyć w każdym meczu o 3 punkty!!
Dziękuję za rozmowę

Ostatnio zmieniony przez Cobeer dnia Wto 20:20, 12 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz

Nie no nie wytrzymam zaraz wink

Cobeer świetna wstawka cool

no dobry jest :DDDD

A nudziło mi się po nocce. To zadzwoniłem do Szewy i spytałem czy by na piwko skoczył. wink

Za foXet'a do turnieju z listy rezerwowych wchodzi Eldgarek, proszę namiestnika o wprowadzenie go do tabeli i terminarza oraz poinformowanie o wejściu do turnieju.

Za Wallace do turnieju z listy rezerwowych wchodzi HunTer, proszę namiestnika o wprowadzenie go do tabeli i terminarza oraz poinformowanie o wejściu do turnieju.

Tunezja ( eldgarek) 1 : 2 Irlandia( ALF)

Mecz dobry, chociaz jakos jak dla mnie malo emocjonujacy ;P
nie bede sie za bardzo rozpisywal bo jestem zmeczony zdzier

po rowno ze strzalami po 11....Eldgarek cisnal ostro i mialem pare momentow w ktorych juz myslalem ze pilka zostanie umieszczona w siatce ale Given stal na posterunku.Bramka padla dosyc szybko bo juz w 5 minucie R.Keane popisal sie szybkoscia i zwinnoscia i przechytrzyl (jak lis) tunezyjskiego bramkarza.Nastepnie po wielu akcjach tunezji, w ktorych pilka ocierala sie o slupki Irlandczykow,R.Keane postanowil znowu wziac sprawy w swoje rece i przeprowadzil znakomita akcje po ktorej trafil w bramkarza lecz Morrison znalazl sie tam gdzie powinien i z bliskiej odleglosci poturlal pilke w strone rywali i zarazem wpisal sie na liste strzelcow w 28 minucie.Irlandczycy przeprowadzili jeszcze kilka sprawnych akcji po ktorych golkeeper tunezji musial sie wyciagac jak sprezyna,lecz to tylko poprawilo statystyki celnych strzalow a nie zmienilo nic na tablicy z wynikiem.W 85minucie napastnik Tunezji przeszedl sam cala polowe i ustalil wynik meczu na 2:1.

Tunezja 1 : 2 Irlandia

PIERWSZY REMIS
Kolejnym przeciwnikiem Ukrainy była Belgia. Konflikt zawodników belgijskich z trenerem doprowadził do dymisji Wallace'a. Jego miejsce zajął trener HunTer. Który w debiucie wywiózł 1 punkt z zimnego Kijowa. Ale po koleji
Ukraincy zmotywowani po ostatnich dwóch porażkach chcą pokazać, że przyzwoity występ na MŚ w Niemczech to nie był przypadek. Od początku zdominowali grę w środku pola. Miełi ułatwione zadanie gdyż Belgia zagrała nietypowo 4-2-4 z Goorem i Buffelem na skrzydłach.Zostawiając środek wolny. Ukraincy zagrali z Voroninem na skrzydle za słabego jak do tej pory Kaliniczenke. W ataku Sheva i Vorobiej. Ten ostatni swietnie rozegrał dwie akcje. W 17 minucie podał do nadbiegającego Rebrowa który huknął w samo okienko bramki Proto. Chwilę później ponownie Vorobiej na prawym skrzydle "wkręca" obrońce i wrzuca w pole karne. Tam Szewczenko ładną główką zaskakuje Proto. Była 20 min i wydawało się, że Ukraina spokojnie wygra ten mecz. Niestety. Po raz kolejny błedy i nonszalancja wdarły się do teamu zza Buga.
Belgia przyjęła dwa ciosy otrzepała sie i ruszyła do ataku. Przodował w tym Buffel. Jego groźne akcje prawą stroną robily zamęt u ukraińskich obrońców. Ataki skończyli Belgowie bramką. Bramką do szatni. W 44min Basegio odbiera "balonik" i puszcza w "uliczkę" E. Mpenze. Ten nie marnuje okazji i jest 2:1. Tak kończy się pierwsza odsłona.
O drugiej niech trener Cobeer zapomni. Kiepska gra jego podopiecznych w każdym elemencie. Belgowie mocno naciskali i w doliczonym czasie ponownie E. Mpenza doprowadza do rozpaczy Szowkowskiego. Bramka bardzo podobna do tej straconej z Paragwajem. Tylko dobijać nie było co.
Belgowie zadowoleni z remisu, a Ukraina? Dalej musi pracować bo jedna dobra połowa to za mało aby wygrać cały mecz.

UKRAINA-BELGIA
2:2(2:1)
Bramki : Rebrow 17', Szewczenko 20' oraz E.Mpenza 44' i 90'+2
Widzów: 42 000

paragwaj - belgia 0 : 0

mecz wyrownany....duzo fauli i agresywnej gry... szczegolnie w wykonaniu paragwajczykow szczęśliwy

ktorzy wyłapali 3 żólte kartki...

remis zasłużony dla obu drużyn...