Champions League-Rozgrywki

LGZuczek 3-3 KrecikGKS

Na poczatku druzyny nastawily sie na defensywe pierwsza bramke strzelil Krecik ja po chwili byl remis Zamieszanie wykorzystal Kaka i po dlugim strzelil bramke pozniej znow krecik wyszedl na prowadzenie ja doprowadzilem do remisu by pozniej strzelic na 3-2 lecz w ostatniej mninucie krecik trzela na wyrownanie

Remis sprawiedliwy

2 mecz zagramy pozniej gdzy nie mam teraz czasu Wink

I po Turnieju LGZuczek 1;2 KrecikGKS

Szkoda gadac Dobry mecz Krecik wygral bo lepszy byl Wink

Teraz PU tylko mi zostal

Nie wiem czemu KrecikGKS szczeze byl rozstawiony gralem z lepszymi co nie sa rozstawieni... Ale mowi sie zycie

Ostatnio zmieniony przez LGZuczek dnia Śro 16:50, 06 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy

lukas15 2-0 kaimada

Wyrównany mecz, taki wynik tylko dlatego,że kaimada był nieskuteczny.

kaimada 1-0 lukas15

W drugim meczu lekko przeważał mój rywal,ale nie udało mu sie strzelić 2 bramki.

Dzięki za mecz

Para 30 - AC

Milan
KrecikGKS 2:1 LGZUczek
Przyszło mi grać drużyną,której po prostu nie nawiedzę,jest to ta gorsza strona Mediolanu co każdy kibic powinien wiedzieć.Powiem tak już dawno się tak nie męczyłem.Przeciwnik gra świetnym ustawieniem 5-4-1 (5 obrońców,dwóch defensywnych pomocników-wszyscy na własnej połówce,2 niby of.pomocników bez strzałek i jednym wysuniętym Ronaldo(ze strzałką <WOW>)).Jak by się tu przedrzeć pytanie

Jakoś wyszło.Mecz był jak papier toaletowy szary i do du** .Mało co się działo.Parę razy powiodło się przeprowadzić jakieś akcje.Najpierw prowadzenie przeciwnika,ale na koniec połowy pierwszej Kaka uderza z dystansu i doprowadza do remisu....Ruszamy z drugą połową gramy 5 min i LOST...Najpierw chciałem żeby wszedł na mój tzn."stół" bo ja miałem piłkę na co musiałem się doprosić.. a później uśmiech na mojej twarzy spowodowany był niechęcią rozegrania pełnych 45 minut przez "Uczka" tylko rozegraniem 40 minut lool

no dobra nie będę się drażnił..OK.20 minut drugiej połowy strzelam bramkę (A.Gilardino).Pod koniec przeciwnik zmienia taktykę na bardzo of.(jak na niego) 4-3-3 i powinien stracić drugą bramkę po brutalnym faul Didy na Brochim tylko żółta kartka ale Kaka przestrzela karnego.Koniec. POZDROWIENIA wink

Ostatnio zmieniony przez KrecikGKS dnia Śro 16:50, 06 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz

[link widoczny dla zalogowanych]
Olympique Lyon

mecz nr 1 Tomek 0-0 Lisekx111

mecz nr 2 Tomek 0-3 Lisekx111

Pierwszy mecz byl bardzo ciezki dla nas... a to z powodu az trzech!!! lostow... na ale nic trzeba bylo jakos rozegrac ten mecz... i tak byl ona bardzo wyrownany, obie ekipy mialy swoje okazje do zdobycia bramki lekko wskazujac na to ze ja tych okazji mialem wiecej, nikt jednak nie potrafil ich wykorzystac... i tak do rewanzu przystapilem lekko zdenerwowany...

No i rewanz, ktory zaczelismy od zmiany... serwera:)... i wyszlo nam to na dobre bo mecz przebiegal w dobrym klimacie:)... drugi mecz podobnie jak pierwszy rowniez bardzo wyrownany znow chyba lekko z moja przewaga, jednak musialem bardzo uwazac by w glupi sposob nie stracici bramki i miec lekkiego stresa... radosny

pierwsza polowa zakonczyla sie remisem 0-0... bramki zaczely padac bardzo pozno bo w drugim kwadrasnie drugiej polowy dopiero udalo mi sie otworzyc wynik... i to wystarczylo by pojsc za ciosem i dolozyc dwie kolejne bramki... i tak przebiegala rywalizacja pomiedzy nami, jednak nie jestem zadowolony ze swoich obydwu meczu, za duza nieskutecznosc z mojej strony... ktora musze niezwlocznie poprawic by moc sie liczyc w dalszym etapie turnieju....

Dzieki za mecze i powodzenia dalej zycze, pozdrawiam

Liverpool FC

michal697 2:2 Pietri
Pietri 2:4 michal697

Oba bardzo dobre mecze!
Każda z ekip przeprowadzała groźne akcje, ale rażąca nieskuteczność napastników nie pozwoliła na więcej bramek. Po pierwszym spotkaniu już myślałem, że sztuka gry w CL się nie uda bo nigdy nie potrafiłem grać silnymi klubami (choć reprezentacja silną mi się udało:]), ale na rewanż się zmobilizowałem i zagrałem skutecznie.

P.S. W drugim meczu było 42 albo 5:2, ale dokładnie nie pamiętam bo spieszyłem sie na mecz polski z Czechami i dodaje z małym opóźnieniem, chociaż to nie robi różnicy radosny

dzięki za mecze i powodzenia...

CHELSEA FC

REKSUL-SPOX 2:0

Na początku chciałem nadmienić,ze obaj ze spoxem powinnismy się znaleźć w Champiosn League prezentując bardzo wysoki poziom...Tym bardziej żal ,ze trafiliśmy na siebie już w eliminacjach;/
1 mecz niezwykle,ale to niezwykle zacięty ze wskazaniem na moja Chelsea. Tak naprawdę mogło wpaść o wiele więcej bramek ,jednakże bramkarze wyprawiali cuda. 1 połowa należala do Spoxa(więcej suytuacji podbramkowych),jednak druga to juz popis jednego aktora .Strzelenie bramki na początku polowy powoduje (co dziwne)nie zmasowane ataki spox'a tylko zwiększenie mej przewagi,czego efektem jest następny gol.

REKSUL-SPOX 2:2

2 mecz zaczyna się podobnie do pierwszego. Spox częściej jest na mojej połowie,jednak nic z tego nie wynika.Mniej groźnych strzałow aniżeli w 1 meczu,właściwie to niewiele sie dzieje. Druga połowa zaś podobnie jak druga z pierwszego meczu.Zwiększam przewagę,zaczynam kontrolować wydarzenia na boisku i strzelam bramkę odbierając zupełnie ochote do gry Spox'owi...Po strzeleniu kolejnej czwrtej już bramki następuje zupełne rozprzężenie i tracę dwa gole w ostatnie 5 minut meczu;/

Dzięki za mecze stojące na naprawdę wysokim poziomie...
I jak już wspomniałem szkoda,ze nie awansowaliśmy obaj.

Ostatnio zmieniony przez Reksul dnia Czw 14:02, 07 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy

PARA 32

nadolski vs Tomaszek

1 mecz
Nasze pierwsze spotkanie było wyrównane . Akcja gry co chwila przenosiła z jednego pola karnego do drugiego pola karnego radosny

W końcu jedna dobra akcja i Tomaszek wygrywa 1-0 wykrzyknik

Po przerwie moi zawodnicy zaczęli szybciej grać oddawać więcej strzałów na bramke , 2 strzały wpadły szczęśliwy

Wynik końcowy
Nadolski 2-1 Tomaszek

2 mecz
W drugim spotkaniu to ja kontrolowałem grę. Prawie całą pierwszą połowe '' przesiedziałem '' pod polem karnym rywala ,ale niestety nic nie chciało wpaść. W pierwszej połowie Tomaszek tylko raz zrobił groźną akcje ,którą zakończył strzałem.W drugiej połowie to znowu moj rywal zdobywa prowadzenie i znowu ja musiałem odrabiać , z takim skutkiem jak w pierwszym meczu

Wynik końcowy
Nadolski 2-1 Tomaszek

Dzięki radosny

Para 20

Adam.zip 2:0 Kashiyo

Tuż po losowaniu byłem pewny awansu, przydomek rywala nic mi nie mówił, a więc uznałem, że będzie to spacerek. Mogło być to zgubne rywal postawi twarde warunki i cała pierwsza połowa była wyrównana, może z lekkim wskazaniem na mnie. Mało oddanych strzałów i dużo walki w środku boiska. W połowie drugiej odsłony, udaje mi sie obrócić i łatwo pokonuje bramkarza rywala. Poszedłem za ciosem, gdyż rywal osłabł i w następnej akcji podwyższam prowadzenie.

Po tym spotkaniu, mieliśmy parę dni przerwy w oczekiwaniu na rewanżu.

Kashiyo 0:4 Adam.zip

Całkowicie inne oblicze rywala. Łatwe, pewne, moje zwycięstwo, a wynik mógłby być wyższy biorąc pod uwagę 2 słupki i kilka dogodnych sytuacji. W tym spotkaniu dostał swoją szansę Jerzy Dudek. W mojej bramce nie miał zbyt dużo pracy, najczęściej wyłapywał strzały głową z okolic 12-16 metra.
W drugiej połowie rywal po drugiej żółtej traci Guttiego:
_______________

Wydarzenie to znacznie ułatwiło mi zadanie, a Real pod wodzą Adama, rozbił sobie obóz w polu karnym swoich przeciwników...

Dzięki za grę.

_______________

Radość Jurka Wink

.

Para 10
Chelsea Londyn

pudel88 2:0 $liwa (strzały 6:13)
pudel88 2:0 $liwa (strzały 11:9)

Hmmm dziwne mecze. Mam pewne wątpliwości czy powinienem oba wygrać, na pewno powinienem stracić bramkę Wink

. Tak czy inaczej wygrałem nałożyło się na to kilka czynników:
1) rywal miał problemy ze skutecznością, stwarzał sobie sytuacje, ale nie mógł ich wykorzystać. A to mój bramkarz kapitalnie broni, a to piłka minimalnie mija bramkę.
2) w przeciwieństwie do rywala byłem bardziej skuteczny, większość tych bardziej klarownych akcji wykorzystałem.
W ten sposób odniosłem dwa, może nie do końca zasłużone, zwycięstwa. Dzięki za mecze. radosny

Cobeer

0:1

mALo

Bosh. Jaka ta Sevilla słaba. mALo był lepszy i wygrał. 1:0 strzelając gola w końcówce.

Cobeer

2:1

mALo

W drugim meczu już myślałem, że UFEA mnie czeka. Strzeliłem co prawda na 1:0 jednak mALo wyrównał. W końcówce strzeliłem (udało się!) na 2:1. Miałem jeszcze okazje w Loss Time, ale Chevanton trafił w słupek, dobijał Fabiano i..słupek. Śmiech na sali radosny

i trzeci mecz.

Cobeer

2:1

mALo

W trzecim obraz gry podobny do drugiego spotkania. Mam przewagę ale nic w sieci...Dopiero w drugiej połowie strzelam na 1:0 i na 10 min przed końcem z wolnego na 2:0. mALo jeszcze kontaktowo i zaraz po tym mógł zremisować. Na moje szczęście jego zawodnicy to też paralityki. Wygrywam 2:1 i teraz strach co będzie w LM. Chyba się zamuruję i...laga!! Wink

Dzięki za grę.

Dołączył: 24 Mar 2006 Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

switek-bushmen 2-1
Dobry mecz duzo strzalow moglem wygrac wieszka roznica bramek ale i rywal mogl trafic ich wiecej radosny

switek-bushmen 1-3
Mecz rozgrywany na raty przez co nie bylem skoncentrowany. Rywal wykorzystal wiecej sytuacji chociaz ja mialem ich takze wiele.

Pozdrawiam

Nie ma/było możliwości rozegrania meczu ze snakiem. W poniedziałek po losowaniu siedziałem na kompie do 23 i napisałem do snake, lecz bez odzewu. We wtorek napisałem do snake, że jak będzie, to niech napisze mi o której może grać. Snake napisał, że jest codziennie do 13(z logicznych względów pora dla mnie nierealna od pon do piątku z powodu szkoły) i po 22. We wtorek i środę byłem na kompie do 22, i pisałem do snake'a. W czwartek siedziałem do 22.30 również bez odzewu, ale już w środę wieczorem umówiliśmy się, że jeśli w czwartek sie nie zgramy, to piątek po 22 zagramy. W piątek czekałem na snake'a do 1 w nocy, pisałem do niego regularnie od 22 co 15-30 minut, ale nie odpisywał, więc pomyślałem, że jest drugi wariant, czyli, że będzie do 13 w sobotę, no i niestety snake'a nie ma. Ja na kompie będę do 11, potem dopiero jutro pod wieczór, choć to też nic pewnego, bo mam sporo wyjść w ten weekend. Decyzję pozostawiam organizatorowi.

Ostatnio zmieniony przez Przemas dnia Sob 11:25, 09 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz

Iras (Milan) 5:0 (Milan) Biszkopt

Mecz z moją przewagą, w strzałach 14-7.

Biszkopt (Milan) 0:3 (Milan) Iras

Rywal oddał ten mecz walkowerem.

Dzięki.

Ostatnio zmieniony przez Iras dnia Sob 15:32, 09 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz

Jeszcze teraz troszkę siedziałem na kompie, więc pisałem do snake'a, ale bez jakiejkolwiek odpowiedzi, jutro za pewne pojawie się na kompie tylko na chwile, więc mecz już raczej nie zostanie rozegrany, no chyba, że snake będzie na kompie w godzinach 9.30-11 to wtedy damy rade.

EDIT:

Dobra, jest 18.30, i tak byłem na kompie dużo dłużej niż miałem zamiar, teraz idę, i będę jutro od 9.30 - 11, potem dopiero w poniedziałek, więc to już nie moja wina, że snake się w ogóle nie pojawia.

Ostatnio zmieniony przez Przemas dnia Sob 19:33, 09 Lut 2008, w całości zmieniany 3 razy

kemocik (Arsenal) 6 - 1 (Arsenal) godlo
kemocik (Arsenal) 5 - 4 (Arsenal) godlo

W pierwszym meczu godlo strzela gola już w drugiej minucie z karnego po "samowślizgu" ;P Póżniej zdecydowana moja przewaga, szybko strzelam trzy bramki, potem dokładam kolejną trójkę.
W drugim meczu grałem już całkiem pewny wygranej w dwumeczu, stąd godlo prowadził odpowiednio 3-1 i 4-2, no ale obudziłem się, wyciągnąłem na remis i wygrałem po golu w końcówce.

MANCHESTER UNITED

wasiak 2 : 2 Cristi

Mecz rozpoczynam bramka Parka i wydawalo sie, ze bedzie latwo, ale pozniej Cristi wybil mi taka mysl z glowy... Strzela 2 bramki a ja ratuje sie w koncowce strzelajac na 2:2

wasiak 1 : 0 Cristi

W pierwsze polowie Cristi nie istnial, w strzalach 7-0 lecz niestety tylko jedna bramka. W drugiej polowie szczescie mi pomoglo, a raczej Van der Sarowi. Cristi mial pare dogodnych sytuacji lecz niestety nie udaje mu sie odrobic strat.

dzieki za mecze

Ostatnio zmieniony przez wasiak dnia Sob 19:45, 09 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz

snake 3-0 Prz3m4s

Prz3m4s 0-2 snake

oba mecze z wyraźną moją przewagą.
W drugim zdejmuję słabego Adriano (kto go tak sp*erdolił w tym patchu?) i wstawiam za niego Crespo który mimo słabej szybkości ma b. dobre strzały.

INTER

Ostatnio zmieniony przez snake dnia Nie 12:55, 10 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz

PARA 22

pRoMiL 1:0 andzi

Do meczu przystępuję bez 4 podstawowych zawodników. Na początku pRoMiL marnuje 2 sytuacje sam na sam. Ogólnie mecz wyrównany, ale to ja częściej oddawałem strzały. Niestety Cruz drewno ładował w kibiców na trybunach radosny

. W drugiej połowie pRoMiL wychodzi na prowadzenie a katastrofalnym błędzie mojego obrońcy radosny

. Probowałem wyrównać, ale Cesar zajeb**** bronił radosny

.
W strzałach 6:13 dla mnie.

andzi 3:1 pRoMiL

Od początku atakowałem i chwilę później Adriano pokonuje Cesara potężna bombą za pola karnego. Nadal przeważałem i Adriano dokłada kolejne trafienie, tym razem głową radosny

. W drugiej połowie pRoMiL mija mojego obrońce i strzela kontaktową bramkę - i znowu Adriano. Rzuciłem się do ataków. Na 10 min przed końcem strzelam. Adriano kopletuje hat-tricka i zostaje bohaterem meczu. W strzałach 11:4 dla mnie.

Dzięki za mecze i powodzenia dalej.