Forum PRZENIESIONE POD ADRES WEOL.pl/forum Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Faza Pucharowa

 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum PRZENIESIONE POD ADRES WEOL.pl/forum Strona Główna » Archiwum Turniejów Zakończonych / Hattrick Cup Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Faza Pucharowa
Autor Wiadomość
dzidzi
ADMINISTRATOR
<font color=red><b>ADMINISTRATOR</b></f>


Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 2750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: P-ce

Post Faza Pucharowa
______

________

Witam wszystkich graczy w Fazie Pucharowej turnieju Hattrick Cup.
Jesteście już w decydującej fazie która wyłoni zwycięzce turnieju.
Pokonaliście Eliminacje ,I i II Fazy Grupowe aby tutaj sie znaleźc.
Z mojej strony gratuluje już przebytej drogi i życze powodzenia już w tej najważniejszej fazie.


________

Krótkie informacje!

*Gramy jeden mecz od fazy 1/8 do półfinału do zwycięskich 3 bramek,w finale rozgrywamy do 2 meczy zwycięskich(w przypadku remisu w postaci zwycięstw gramy 3 mecz decydujący).
*Termin na rozegranie 1/2 finału mija 10 września o godz.23.59!


________

______________________
    1/8 finału


__[link widoczny dla zalogowanych]-[link widoczny dla zalogowanych]

_________________Wynik:3:1

_________________Awans: Kamil_B_Knajfeld

__[link widoczny dla zalogowanych]-[link widoczny dla zalogowanych]

_________________Wynik:3:2

_________________Awans:soniak

__[link widoczny dla zalogowanych]-[link widoczny dla zalogowanych]

_________________Wynik:1:3

_________________Awans:totomix

__[link widoczny dla zalogowanych]-[link widoczny dla zalogowanych]

_________________Wynik:3:1

_________________Awans:Piotrek89

__[link widoczny dla zalogowanych]-[link widoczny dla zalogowanych]

_________________Wynik:3:0

_________________Awans:Reksul

__[link widoczny dla zalogowanych]-[link widoczny dla zalogowanych]

_________________Wynik:1:3

_________________Awans:mackal

__[link widoczny dla zalogowanych]-[link widoczny dla zalogowanych]

_________________Wynik:3:1

_________________Awans: Kicek

__[link widoczny dla zalogowanych]-[link widoczny dla zalogowanych]

_________________Wynik:0:3

_________________Awans:damian

________

______________________
    1/4 finału


__[link widoczny dla zalogowanych]-[link widoczny dla zalogowanych]

_________________Wynik:3:0

_________________Awans:Kamil_B_Knajfeld

__[link widoczny dla zalogowanych]-[link widoczny dla zalogowanych]

_________________Wynik:3:1

_________________Awans:soniak

__[link widoczny dla zalogowanych]-[link widoczny dla zalogowanych]

_________________Wynik:1:3

_________________Awans:mackal

__[link widoczny dla zalogowanych]-[link widoczny dla zalogowanych]

_________________Wynik:3:1

_________________Awans:Piotrek89

________

______________________
    1/2 finału


__[link widoczny dla zalogowanych]-[link widoczny dla zalogowanych]

_________________Wynik:3:0

_________________Awans:Kamil_B_Knajfeld

__[link widoczny dla zalogowanych]-[link widoczny dla zalogowanych]

_________________Wynik:3:2

_________________Awans:soniak


Ostatnio zmieniony przez dzidzi dnia Śro 20:18, 10 Wrz 2008, w całości zmieniany 21 razy
Wto 14:32, 02 Wrz 2008 Zobacz profil autora
Piotrek89
Friend
<font color=#FFFF00>Friend</f>


Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Milanówek

Post
Piotrek89 3:1 lukasso

Mecz bez historii, nie ma tu za bardzo dużo do opisywania. Moi najlepsi zawodnicy mieli szare i niebieskie strzałki, jednak wcale się tym nie przejąłem. Zacząłem z dużym impetem bo już w około 5min zdobywam pierwszą bramkę za sprawą Rodallega. Nie zdążyłem się nacieszyć prowadzeniem jak przeciwnik wyrównuje stan meczu. Tego dnia Rodallega był jednak w świetnej formie, pokazał że to jest jego turniej, miał dwie akcje i obie zakończył bramkami. Mecz zakończył się w 12min.

dzięki za mecz.
Wto 16:40, 02 Wrz 2008 Zobacz profil autora
mackal
Friend
<font color=#FFFF00>Friend</f>


Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 1181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Poznań

Post
Inko-mackal 1:3

Spodziewałem się ciężkiego meczu,a tu o dziwo poszło łatwiej niż się mogło wydawać.
Pierwszego gola strzelam już w pierwszej minucie meczu.
Później z powodu złych warunków zmieniliśmy serwer z calngames na cybernet.
Tam już obyło się bez lagów.
Dość szybko strzelam drugiego gola.
Po kilku minutach rywal strzela bramkę kontaktową i trzeba było się mieć na baczności i jak najszybciej strzelić 3 decydującego gola.
Chyba nie minęło nawet 25 minut pierwszej połowy i strzelam 3 gola z za pola karnego w lewy górny róg,co prawda bramkarz sięgnął tą piłkę,ale ta odbija się o słupek i wpada do bramki.
dzięki


Ostatnio zmieniony przez mackal dnia Wto 18:21, 02 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Wto 18:21, 02 Wrz 2008 Zobacz profil autora
damian
Profesjonalista
Profesjonalista


Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dębska Kuźnia

Post
gAc__damian
_________________Wynik:3:0

_________________Awans:damian
Zacząłem bardzo słabo. Gdyby nie słaba skuteczność gAc'a przegrałbym te spotkanie po kilku minutach. Nie potrafiłem wyprowadzić piłki z własnej połowy. Pierwszy mój atak okazał się przełomem. Piłka jakiś cudem trafiła do siatki po dośrodkowaniu Zidana i strzale Mido. gra się wyrównała, dalej jednak przeważał gAc. Znowu kilka razy dopisało mi szczęście. Drugą bramkę zdobywam po kolejnej akcji skrzydłem. Około 20 minuty wychodzę na czystą pozycję. Przeciwnik chce skrócić mojemu napastnikowi kąt i wychodzi bramkarzem, który...fauluje mojego piłkarza w polu karnym. Na bramkę karnego zamienił Zidan.
Śro 14:08, 03 Wrz 2008 Zobacz profil autora
totomiX
MODERATOR
<font color=#00FF00><b>MODERATOR</b></f>


Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 1635
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Koszalin

Post
totomiX 3 - 1 s-m-o-l-u-ch



Witam serdecznie wszystkich widzów, którzy zdecydowali się obejrzeć to jakże ciekawie zapowiadające się spotkanie. Dosłownie za parę chwil na boisko wybiegną reprezentacje RPA oraz Szwajcarii, pierwszą z nich w bój poprowadzi totomiX, natomiast trenerem Szwajcarów jest s-m-o-l-u-ch. Obie ekipy bardzo dobrze radziły sobie w fazach grupowych, jednak teraz o awansie lub odpadnięciu z turnieju decydować będzie tylko jeden pojedynek. Zobaczmy na jakie składy i ustawienia zdecydowali się trenerzy obu reprezentacji:




Pierwszy gwizdek sędziego i piłkarze z RPA rozpoczynają to spotkanie. Pierwszy groźny atak przeprowadzili właśnie piłkarze z Afryki, w 2 minucie w dobrej sytuacji znalazł się Q.Fortune, jednak po uderzeniu swoją słabszą nogą, piłka minęła bramkę o dobre dwa metry. W dalszej części spotkania obie ekipy toczyły dużo walki w środku boiska, gdzie było na prawdę gęsto i ciężko było rozegrać skutecznie piłkę. Piłkarze z RPA oddawali dużo strzałów z daleka, jednak tego dnia piłka wyraźnie nie siedziała im na nodze, ponieważ strzały przeważnie były lekkie i nieprecyzyjne. Szwajcarzy rzadziej podchodzili pod bramkę Salifou, jednak jeśli już im się to udawało to było na prawdę groźnie, a strzały ich strzały były minimalnie niecelne. Dopiero w 34 minucie klarowną sytuację wypracował sobie McCarthy, dobre przyjęcie w polu karnym rywali i strzał w słupek bramki strzeżonej przez Coltortiego musiał zrobić wrażenie na piłkarzach ze Szwajcarii. Mecz miał bardzo spokojny przebieg, wydawało się, że będzie trwał na prawdę długo, jednak wszystko odmieniło się w 43 minucie. Wtedy to solową akcję przeprowadził Q.Fortune w której minął ostatniego obrońcę i gdy biegł już sam na sam z bramkarzem na jego drodze stanął Vogel, który brutalnie go sfaulował. Sędzia nie miał wyboru, ukarał Vogel'a czerwoną kartką i wskazał na jedenasty metr. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł McCarthy i bardzo mocnym strzałem w górny róg bramki pokonał bezradnego Coltortiego. Po tej bramce postanowiłem wykorzystać to, że rywal gra w osłabieniu i zmieniłem ustawienie na bardziej ofensywne, s-m-o-l-u-ch również przemeblował swój team, zobaczmy jak wyglądały te nowe ustawienia:

Pierwsza akcja po zmianie ustawienie i jeszcze przed przerwą piłkarze RPA podwyższają na 2-0. Dobrą akcję lewą stroną przeprowadza Q.Fortune, podaje dokładnie do McCarthy'ego, a ten strzela umiejętnie obok bezradnie interweniującego bramkarza i tym sposobem strzela swoją drugą bramkę w tym meczu. Chwilę później piłkarze schodzą do szatni na przerwę, strzały w przerwie: 17:5 na korzyść RPA.
Wydawało się, że trzecia bramka dla zawodników z Afryki jest kwestią najbliższych minut, jednak o świętowanie awansu musieli się jeszcze trochę postarać, bo to właśnie Szwajcarzy strzelili bramkę kontaktową. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i mocnym strzale na bramkę, Salifou źle interweniuje i odbija piłkę przed siebie, po chwili dopada do niej Senderos i z wielkim impetem ładuje ją pod poprzeczkę. Piłkarze z RPA mimo paru dogodnych sytuacji nie potrafili przypieczętować swojego prowadzenia, udało się to dopiero w 16 minucie drugiej połowy. Po składnie rozegranej akcji, piłkę otrzymuje Q.Fortune i skutecznie wykańcza całą akcję celnym strzałem. Trzeba przyznać, że Fortune'owi należał się ten decydujący gol, ponieważ wypracował on dwie poprzednie bramki. Oto screen z końcowym rezultatem:

Po tym trafieniu na stadionie zapanowała istna euforia! Wszyscy wiemy jak barwnie i cudownie potrafią bawić się kibice z Czarnego Lądu! Zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć, które udało się zrobić naszemu fotografowi:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]



trener s-m-o-l-u-ch:

"W około 20 minucie powinienem dostać pierwszą czerwona kartkę, ale sędzia chyba chwilowej zaćmy dostał i nawet zółtej nie pokazał, kolejny faul od tyłu tym razem w olu karnym, a nie tuż przed i PK. Szybko robi sie 0-2. Zmiana taktyki z mojej stronyi rzut rożny zamieniony na bramkę. Murzynki cały czas mają problemy ze skutecznością, ale w końcu trafiją po raz trzeci zdzier"

trener totomiX:

"Stoczyliśmy wyrównany pojedynek, s-m-o-l-u-ch bardzo dobrze ustawił swój zespół, a do tego dobrze grał w obronie i gdyby nie ten błąd w 43 minucie kiedy do jego zawodnik dostał czerwoną kartkę kto wie jak skończyłoby się spotkanie. Przed następnym meczem moi zawodnicy muszą poprawić skuteczność i myślę, że będzie dobrze, ogólnie jestem zadowolony z moich podopiecznych."


Ostatnio zmieniony przez totomiX dnia Śro 14:51, 03 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Śro 14:47, 03 Wrz 2008 Zobacz profil autora
soniak
Ekspert
Ekspert


Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

Post
soniak 3:2 Andy_20

I jak zwykle przed meczem o większą stawkę pojawił się u mnie stres. Przed rozpoczęciem musiałem wymienić dwóch podstawowych napastników a dwaj bramkarze których posiadam nie nieli formy. I z tego powodu zaczałem bez ambicji. Już w 30 sekundzie mogł paść pierwszy gol dla przeciwnika. Jednak tak się nie stało. Ale i tak rywal szybko strzela mi pierwszą bramkę bo uż w 2 minucie meczu. Zaraz po tym fatalny błąd w obronie i już przegrywam 0:2. I w tej chwili nie wiem co się stało ale chyba Andy_20 już był myślami w następnej rundzie. Zaczynam przeważać na boisku. Strzelam kontaktowego gola tuż sprzed pola karnego. Kolejny gol dla mnie pada przypadkowo. Stzelam na bramkę, bramkarz wypuszcza piłkę z rąk i ponownie trafia do piłkarza co strzelał i teraz zamiast nacisnąć strzał to niechcący nacisnąłem podanie. Podanie dociera do ustawionego na 15 metrze piłkarza strzela, bramkarz rzuca się za piłką ale niestety dla rywala nie zdążył z interwencją i mam w ten sposób wyrównanie. zaczęła się nerwówka u obu drużyn. Wkońcu wychodze z kontrą i precyzyjnym strzałem pokonuję bramkarza gości w 25 minucie meczu.

Dzięki

Awans: soniak
Śro 16:22, 03 Wrz 2008 Zobacz profil autora
Reksul
Donator
<font color=#996600><b>Donator</b></f>


Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Łódź

Post
Reksul - Tiesto88 3:0


Mecz rozpoczął się kapitalnie ,kolega fauluje za co dostaje reda ,a ja podając z rzutu wolnego mam wolna droge do bramki cool . Nie mija 8 minut,a cieszę się z drugiego gola ,po przechwycie piłki przed szesnastką cool Kolejne kilka minut to raczej walka w środku pola i mój niegroźny strzał,zaś Tiesto rewanżuje się mocnym uderzeniem minimalnie obok słupka.....mogło wpaść. Trzeci gol pada po błędzie jednego z pomocników ,przechwytuje Iversen i szybko wysuwa Carew'a ,ten zaś ze stoickim spokojem dopełnie dzieła zniszczenia zdzier
Apropo z kolegą cieżko było się dogadać i zagrać, bo twierdził iż ''dziś jest bez formy'' ,zaś PO MECZU powiedział ,że gra mu lagowała dlatego ogólnie poczuł sie bardzo niesprawiedliwie skrzywdzony.....;/ i sądze,że jest na mnie zły ,że dziś musiał zagrac.....Nie mniej jednak pozyczył mi wszystkiego dobrego ,za co dziękuje.

THX Tiesto szczęśliwy
Śro 22:12, 03 Wrz 2008 Zobacz profil autora
tiesto88
Początkujący
Początkujący


Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Reksul napisał:
Reksul - Tiesto88 3:0


Mecz rozpoczął się kapitalnie ,kolega fauluje za co dostaje reda ,a ja podając z rzutu wolnego mam wolna droge do bramki cool . Nie mija 8 minut,a cieszę się z drugiego gola ,po przechwycie piłki przed szesnastką cool Kolejne kilka minut to raczej walka w środku pola i mój niegroźny strzał,zaś Tiesto rewanżuje się mocnym uderzeniem minimalnie obok słupka.....mogło wpaść. Trzeci gol pada po błędzie jednego z pomocników ,przechwytuje Iversen i szybko wysuwa Carew'a ,ten zaś ze stoickim spokojem dopełnie dzieła zniszczenia zdzier
Apropo z kolegą cieżko było się dogadać i zagrać, bo twierdził iż ''dziś jest bez formy'' ,zaś PO MECZU powiedział ,że gra mu lagowała dlatego ogólnie poczuł sie bardzo niesprawiedliwie skrzywdzony.....;/ i sądze,że jest na mnie zły ,że dziś musiał zagrac.....Nie mniej jednak pozyczył mi wszystkiego dobrego ,za co dziękuje.

THX Tiesto szczęśliwy



powiem tak gosc zarzucil mi ze nivby ja sie nie odzywal w spraiwe meczu a sam tego nie robil odezwal sie raz tak jak on ale bez skutku a teraz wielki problem stworzyl przed meczem co nie powiem ale mnie zdenerwowalo bo to wcale nie moja wina a nie dosc to bylem bez formy to przyznaje , "bardzo niesprawiedliwie skrzywdzony" to Ty mozesz do swojego brata mowic a nie zgrywac najbarbardziej odpowiedzialenego clzoweka na swiecie ...wygral i za to mu chwala i nie usprawiedliwiam sie ale lagi byly a nie pierwszt raz w to gram , nie liczylem na wygrana ale mialem nadzieje i chcialem zaprezentowac sie lepij trudno nie wyszlo;/ szkoda
pozdro
Śro 22:18, 03 Wrz 2008 Zobacz profil autora
Kicek
VIP
<font color=#5CB3FF><b>VIP</b></f>


Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 2428
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Milanówek

Post
__[link widoczny dla zalogowanych]-[link widoczny dla zalogowanych]

_________________Wynik: 1-3

_________________Awans: Kicek

Jedyne 16 minut wystarczyło na zdobycie 3 bramek przez reprezentację Bułgarii. Ogólnie mecz sam w sobie był nudny. Prawie większość 100% sytuacji została wykorzystana. Ja stworzyłem sobie może z 4 lub 5, a Adam z 2 czy 3. Pierwsze dwie bramki zdobyłem w odstępie niecałych dwóch minut. Po raz pierwszy Berbatov w 9 minucie po sytuacji sam na sam pokonuje GK przeciwnika, a dwie minuty później czyni to samo, ale tym razem strzałem z główki. Gdy szykowałem się już na 3 bramke, to momentalnie przycisnął mnie Adam i strzelił kontaktową bramke w 14 minucie. 120 sekund później S.Petrov strzałem z głowy pokonuje po raz trzeci GK rywala i ustala wynik spotkania na 3 do 1.

dzięki za mecz
Czw 22:25, 04 Wrz 2008 Zobacz profil autora
KAMIL_B_KNAJFELD
Support
<font color=#EE9A4D>Support</f>


Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 551
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bytom

Post
KAMIL_B_KNAJFELD 3-1 Wez1






Mecz rozgrywany wczoraj, z braku czasu wpisuje teraz...


Znowu w tym turnieju musiałem zmierzyć się z Wezem, w poprzedniej naszej konfrontacji wygrałem 3-2 i te spotkanie musiałem potraktować bardzo poważnie...


Mecz zacząłem od spokojnych moich ataków, nie były to jakieś grozne sytuacje, chciałem poprostu powoli zamknąć rywala na jego własnej połowie, lecz jedno wybicie Weza i moi obrońcy jakimś cudem mijają się z piłką i mamy 1-0...Po tej bramce jush bez żadnych kalkulacji postawiłem na atak i dość szybko strzelam kontakta, dalej postanowiłem atakować i w pewnym momencie rywal został zamknięty na własnej połowie, a ja tylko konstruowałem akcje szukając kolejnych goli...W ciągu 15 minut zdołałem strzelić upragnione 2 bramk i awansowałem dalej...



Dzięki




-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

1/4


KAMIL_B_KNAJFELD 3-0 damian





Powiem szczerze że niezbyt byłem zadowolony kiedy zobaczyłem że gram z damianem, dlatego że nie przypominam sobie z nim meczów w ranku lub jakiś innych turach, nawet jeśli takowe były
zupełnie nie pamiętam jak gra rywal...


Przechodząc do meczu, gdy wchodziliśmy na formacje zauważalne były lekkie lagi i jeszcze bardziej się obawiałem...Gdy zaczeliśmy mecz lagi niebyły zauważalne i mogłem spokojnie badać możliwości rywala, najważniejsze było nie stracić pierwszy bramki i z takowym nastawieniem wyszedłem, po upływie 5 minut zacząłem jush bardziej przechodzić do ofensywy i starać się coś ustrzelić...Pierwsza bramka pada po wejściu w pole karne Nakamury i leekim strzałem pokonuje ten oto zawodnik bramkarza, po tej bramce nabrałem pewności i dalej atakując strzeliłem kolejną bramkę...Trzeci gol pada po strzale z miejsca (sądziłem że bramkarz wybije piłke na rzut rożny ale on sobie ją można powiedzieć wpakował) Mecz zakończony po 29 minutach gry...


Dzięki



Ostatnio zmieniony przez KAMIL_B_KNAJFELD dnia Sob 17:26, 06 Wrz 2008, w całości zmieniany 3 razy
Pią 19:56, 05 Wrz 2008 Zobacz profil autora
soniak
Ekspert
Ekspert


Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

Post
soniak 3:1 Kicek

Zacznę od tego że z kickiem grałem już w pierwszej fazie grupowej i przegrałem wtedy 1:3. Także udał się rewanż za poprzedni pojedynek szczęśliwy. Mecz był bardzo długi. Trwał połowe i 25 minut. W meczu widać było dwa różne style gry. Ja preferowałem raczej atak środkiem boiska a przeciwnik grał raczej skrzydłami. Piewszą bramkę strzelam gdzieś na początku meczu. W 12 minucie strzelam w słupek. I od tego momentu kicek zaczyna swoje ataki. Mam problemy wyjść ze swojej połowy. Obrona wraz z bramkarze zostaje pokonana w 30 minucie. Na tablicy widnieje wynik 1:1. Gdy rywal już był myślami w szatni ładuje mu jeszcze jednego gola. Oczywiście bramka pada z kontry. W strzałach do pierwszej połowy 11:12. Druga połowa wyrównana. Widać było że przeciwnikowi nie wychodzą dziś wrzutki w pole karne. Z naszego pierwszego meczu pamiętam że bardzo bałem sie rzutów rożnych ale i ten stały fragment nie był za dobrze wykonywany. Ostatnią bramkę na wage awansu do półfinału stzrelam w 25 minucie drugiej połowy.

Dzieki

Awans: soniak
Nie 0:14, 07 Wrz 2008 Zobacz profil autora
mackal
Friend
<font color=#FFFF00>Friend</f>


Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 1181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Poznań

Post
1/4

mackal 3:1 totomiX

Był to dopiero mój bodajże 3 ćwierćfinał w oficjalnych turniejach w ponad 2-letniej karierze na WEOL.
Bilans był nie najgorszy bo raz awansowałem,a raz niestety się nie udało(całkiem niedawno)
Podeszłem do tego meczu bardzo zmotywowany i z wiarą,że jednak można wygrać z tym dominatorem WEOL.
Od razu zaznaczę iż to był chyba jeden z najlepszych meczy jaki kiedykolwiek zagrałem na WEOL(jeśli nie najlepszy).
To była prawdziwa wymiana ciosów.
Atak za atak.
Pierwszego gola strzelam ja(gol niebawem na you tube)po bardzo szybkiej kombinacji 2-3 podań i strzałem z pierwszej piłki.
Totomix niebawem odpowiada golem na 1:1.
W moich kolejnych akcjach ofensywnych udaje się zdobyć drugą bramkę.
Decydującego gola strzelam w 70 minucie po błędzie totomixa w obronie i płaskim strzałem w prawy róg bramki.
Dzięki.
Nie 20:10, 07 Wrz 2008 Zobacz profil autora
Piotrek89
Friend
<font color=#FFFF00>Friend</f>


Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 851
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Milanówek

Post
Piotrek89 3-1 Reksul

Mecz zakończył sie w 25min. Było to bardzo wyrównane spotkanie, toczone w spokojnym tempie, można powiedzieć, że nawet wolnym. Rywal wyszedł na prowadzenie po golu Pedersena. Kilka minut później po rzucie rożnym wyrównałem stan spotkania. Złapałem wiatr w żagle, spokojnie wymieniałem podania przed polem karnym Reksula i nagle Mac. Torres znalazł w polu karnym nie pilnowanego Rogallere który w takich sytuacjach się nie myli i, spokojnie płaskim strzałem umieścił piłkę w siatce norwegów. Na tablicy widniał wynik 2:1 dla reprezentacji Kolumbii. W 25min strzelam trzecią bramkę z kontry za sprawą Renterii, która daje mi końcowe zwycięstwo.

Należy dodać również, że najlepsi gracze Reksula mieli niebieskie strzałki.

awans: Piotrek89

dzięki za mecz


Ostatnio zmieniony przez Piotrek89 dnia Pon 16:13, 08 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Pon 15:56, 08 Wrz 2008 Zobacz profil autora
KAMIL_B_KNAJFELD
Support
<font color=#EE9A4D>Support</f>


Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 551
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bytom

Post
1/2



KAMIL_B_KNAJFELD 3-0 Piotrek89



Do tego spotkania podszedłem niewątpliwie skupiony, gdy wchodziliśmy do formacji nie za bardzo byłem zadowolony, dwóch moich bocznych napastników miało niebieskie strzałki lecz postanowiłem nimi zagrać...Mecz zaczął się niezbyt dobrze dla mnie, moje podania były jakieś skośne, jak to u Japańców bywa, Piotrek spokojnie przeprowadzał akcje i w zasadzie w pierwszych 5 minutach bałem się o wynik tego meczu...Po 5 minucie gry zacząłem łapać wiatr w żagle i bardziej atakować, teraz Columbia odmawiała posłuszeństwa...Po okresie mojej przewagi strzelam swoją pierwszą bramkę, po dobitce...Dalsza część spotkania wyglądała podobnie dalej atakowałem szukając okazji do strzelenia bramki, takowa się wreście nadażyła i Tagahara pięknym strzałem pokonuje bramkarza...W tym momencie Piotrek zmienia formacje na bardziej defensywną (4 cofniętych obrońców i 2 defensywnych pomocników również cofniętych) od razu zaczęło mi się grać gorzej, akcje środkiem jush nie wychodziły i zazwyczaj piłka trafiała pod nogi obrońców Piotrka, do połowy 14-7 w strzałach dla mnie...Drugą połowe postanowiłem zagrać z myślą że któraś wrzutka musi paść, Piotrek też próbował coś ustrzelić lecz postawiłem na żelazną defensywe i nie za dużo pozwalałem pograć rywalowi...W około 15 minucie przeprowadzam akcje właśnie boczną strefą boiska, po czym wrzucam i strzelam upragnionego trzeciego gola...


Dzięki i powo o 3







Pon 20:34, 08 Wrz 2008 Zobacz profil autora
soniak
Ekspert
Ekspert


Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

Post
1/2

soniak 3:2 mackal

Przed meczem krótka kulturalna rozmowa między obydwoma trenerami. Dla obydu wygranie tego meczu bedzie największym sukcesem w całej karierze WEOL. Tak więc presja i nerwy dawały znać po sobie. Dlatego też w meczu nie było za dużo sytuacji podbramkowych. Pierwsza dogodna sytuacja była w 3 minucie meczu. Po strzale Gwinejczyka piłka trafia w słupek nastepnie od pleców bramkarza i poraz kolejny odbija się od słupka i wkoncu lapie bramkarz. Kolejnej okazji juz nie marnuje. Gola zdobywam po dobitce. Po tej bramce mackal zaczął bardziej atakować. I to mu się opłaciło. pierwsza okazja i mamy bramkę na 1:1. Przeciwnika trafia do bramki strzałem sprzed pola karnego. Mija kilkanaście minut i jest 2:1 dla mnie. Po zmieszaniu w polu karnym udaje mi się przechytrzyć bramkarza gości. Następnie szybka odpowiedź rywala i za kilka minut Mali znowu wyrównuje stan gry. Bramka pada bo błędzie w obronie. Emocje teraz były goromne. Kto strzeli gola ten awansuje do finalu. Wrzucam w pole karne piłka daleko bita w pole karne tam znajduje się najniższy zawodnik i stzrałem głową pokonuje bramkarza. i jeeeeeeeeeeeeeeee szczęśliwyszczęśliwyszczęśliwy mamy finał!!!!! historyczny moment szczęśliwy

Konferencja pomeczowa:

Trener mackal:
Bylo czuc ze to mecz o final. Nie było wielu okazja strzeleckich także każdy mógł wygrać. Ja troche za malo szans sobie stworzylem. Było zarówno blisko jak i daleko do finału. Musiałem cały czas gonić wynik aż w końcu soniak dobiegł do mety a ja tuż za nim. Niestety zabrakło trochę lepszej gry,czuję ,że mogłem lepiej zagrać ten mecz,ale taka jest cena walki o finał oficjalnego turnieju,sztuka jest zagrać w takim meczu na 100%. Wydaje mi się ,ze zagrałem gdzies na ok. 70% i to okazała sie trochę za mało . no cóż z takie porażki to trzeba przyjmować z pokorą,bo nie przegrałem na pewno nie zasłużenie. Życzę rywalowi szczęścia w finale,a sobie chociaż tego 3 miejsca. Był to mój drugi półfinał w historii turneiji oficjalnych na WEOL i niestety drugi przegrany,ale moze sprawdzi się powiedzenie do 3 razy sztuka,może...

Trener soniak:
Dziękuję za gratulacje i życzę miejsca na pudle. Ufff... Już jest brawie po wszystkim. Jeszcze pamietam jak narzekałem na tą drużynę. A teraz?? Teraz jestem nią zachwycony. Gwinea niby nic a dla mnie wszystko. Szczerze mówiąc to nie spodziewałem się że akurat taką drużyną dojdę tak dalego. Jest to mój najlepszy wynik osiągnięty w całej mojej karierze na WEOL. Jak dobrze pamiętam tylko raz mi się udało dojść do 1/4 w turnieju oficjalnym i to było dotychczas moje największe osiągnięcie a tak to jak już wychodziłem z grupy to zawsze odrazu odpadałem. Myślę że nikt na mnie nie stawiał. Tak więc jestem zapewne niespodzianką tego turnieju. I obym go wygrał Wink A co do meczu to bardziej się drnerwowałem w ćwierćfinale niż teraz. Tylko przy stanie 2:2 poczułem większy stres ale udało się wygrać. I odziwo strzeliłem gola z główki a rzadko mi się to udaje. BYłem troche lepszy i sprawiedliwie wygrałem. To nie podlega dyskusji.

Dzięki za meczyk szczęśliwy powo o 3 miejsce Wink

Awans: soniak
Śro 20:13, 10 Wrz 2008 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum PRZENIESIONE POD ADRES WEOL.pl/forum Strona Główna » Archiwum Turniejów Zakończonych / Hattrick Cup Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin