Kolejki 13-16 Pro League (24.11-30.11)

Kolejki 13-16 Pro League (24.11-30.11)

__________

W dniach od 24.11 do 30.11 zostaną rozegrane następne
cztery kolejki II sezonu Pro League!
Przypominam o w miarę wyczerpujących opisach a także abyście nagrywali bramki które znajdą się na kompilce ligowej.W razie problemów z rozegraniem meczu proszę kierowac się do tematu z wyjaśnieniami.
Życzymy powodzenia Wink

__________

mALo-andzi

__________

ArekŁKS- karol_pomarancza

__________

Przemas-Kamil_B_Knajfeld

__________

Reksul-Cobeer

__________

Kakaesiak-kaberlem

__________

mackal-Shatko

__________

michu-Krzysiuk

__________

kaimada-50ml

__________

machel-nadolski

__________

pudel88-soniak

__________

____________

__________

kaberlem-pudel88

__________

Shatko-Reksul

__________

nadolski-kaimada

__________

andzi-mackal

__________

50ml-mALo

__________

Kamil_B_Knajfeld-michu

__________

Cobeer-ArekŁKS

__________

karol_pomarancza-Kakaesiak

__________

soniak-machel

__________

Krzysiuk-Przemas

__________

____________

__________

kaberlem-michu

__________

nadolski-mALo

__________

andzi-ArekŁKS

__________

50ml-Kakaesiak

__________

Krzysiuk-Reksul

__________

Cobeer-Przemas

__________

Shatko-pudel88

__________

soniak-kaimada

__________

karol_pomarancza-mackal

__________

Kamil_B_Knajfeld-machel

__________

____________

__________

ArekŁKS-soniak

__________

pudel88-andzi

__________

Przemas-karol_pomarancza

__________

Kakaesiak-nadolski

__________

mackal-Cobeer

__________

michu-Shatko

__________

machel-50ml

__________

kaimada-Krzysiuk

__________

Reksul-Kamil_B_Knajfeld

__________

mALo-kaberlem

__________

Kolejka 13

Przemas

1:0

KAMIL_B_KNAJFELD

Pierwsza połowa dla Kamila. Polacy atakują i sporo strzelają z dystansu, jednak mój bramkach był w znakomitej formie i wszystkie dosyć mocne i groźne strzały wybijał daleko na boki. Do przerwy 0-0. W drugiej połowie mecz się wyrównał, a Polacy nie oddali chyba żadnego groźnego strzału, jednak na pewno mieli przewagę w posiadaniu piłki. W około 60 minucie Adebayor marnuję akcję sam na sam, a kilka minut później w podobnej sytuacji strzela prosto w Boruca. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się bez bramkowym remisem, w 86 minucie Adebayor podaje na wybieg do J. Senaya, a ten pewnie pokonuje bramkarza i zawodnicy Togo inkasują 3 punkty. W strzałach na koniec 6-10.

Kolejka 16

Przemas

2:2

karol_pomarancza

Mecz zaczyna się od groźnych ataków karola, który już w 4 minucie mógł wyjść na prowadzenie, jednak zmarnował doskonałą okazję. Przez kilka kolejnych minut karol atakował, jednak nic z tego nie wynikało. W 20 minucie przebudzili się moi zawodnicy i po bardzo ładnej akcji Kader zdobywa bramkę na 1-0. Chwilę później również bardzo ciekawa akcja i w sytuacji sam na sam ponownie nie myli się Kader. Do przerwy w strzałach 4-6. W przerwie karol zmienia taktykę, co skutkuje strzeleniem mi bramki na początku drugiej połowy. Potem sporo gry w środku pola, i gdy wydawało się, że dowiozę zwycięstwo do końca, karol strzela bramkę w loss time po akcji sam na sam. W strzałach na koniec 6-10.

Dzięki za grę i powodzenia dalej.

Ostatnio zmieniony przez Przemas dnia Nie 21:05, 23 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz

__________

____________

__________

Krzysiuk 1-1 Przemas

Dobre spotkanie. Remis jak najbardziej sprawiedliwy. Całe spotkanie odbyło sie w I polowie, gdyż w II pojawiły sie lagi i grało sie bardzo ciężko. Rywal wychodzi na prowadzenie w 23 minucie. Ja nadal grałem swoją piłkę i po wielu próbach udało sie strzelić na remis. Niestety najgorsze było dopiero przede mną. W 45 minucie moj obrońca w przepychance, wywraca napastnika i mamy 11. Sie zdenerwowałem, nigdy takiego czegoś nie gwiżdżą, a tu zonk. Na szczęście ja razem z czerwonym bramkarzem, wyczulimy intencje rywala i obroniliśmy. W II połowie lagi i było pare okazji ale albo zalagowalo albo minimalnie nie celnie. W Loss time wybicie na afere, moj napastnik strzela, wydaje sie ze leci do pustej bramki ale odbija sie zle od murawy i przelatuje nad bramką.

Dzięki za mecz !

__________

Cobeer 2-3 Przemas

Porażek ciąg dalszy. Rywal miażdżył mnie w pierwszej części i prowadził już 2:0. W drugiej dałem na 3-4-3 i ku mojemu zdziwieniu szybko strzelam gola.
Za chwile dostaje czerwo i gram 10 radosny

(2 obrońcami). A co tam radosny

. Adebajor pudłuje kilka setek w końcu trafia na 3:1.Za chwilę ja strzelam bramkę sezonu radosny

Do końca już
wynik się nie zmienił. Tradycyjnie przegrywam.

Ostatnio zmieniony przez Cobeer dnia Pon 8:19, 24 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy

mackal-Shatko

4:4

W strzałach 13:9 dla Mnie.
Niestety,to nie był zbytnio udany występ z mojej strony.
Rywal,wiadomo w dolnej strefie tabeli potrzebował tak samo 3 pkt jak Ja,walcząc o awans do elity.
Już w 7 minucie rywal strzela na 1:0,potem w 33 minucie wyrównuje po dobitce Kanoute.
W 48 minucie strzałem z dystansu strzelam na 2:1 ponownie Kanoute.
Po tej bramce zaczęły się nerwy i cuda na boisku.
Rywal odpowiada 2 golami i robi się 2:3.
Shatko zmienia diametralnie ustawienie na ultra defensywną,ale to niewiele dało,bo już po kilku minutach trafiam na 3:3.
Rywal znowu zmienia ustawienie i strzela na 4:3 i znowu start i taktyka(ja przy okazji daje na all attack).
Już myślałem ,ze się nie wyrobię,ale po raz kolejny wyrównuje na 4:4 i rywal znowu po raz n-ty daje stopa i zmienia taktykę(trzeba było mieć mocne nerwy na takie rzeczy).
W 90 minucie mam sytuację sam na sam,ale strzelam prosto w bramkarza,który dobrze skrócił kąt(gdybym podał do środka to na 80% byłby gol).
Szkoda trochę tych straconych 2 pkt,ale jak to rywal stwierdził ,był to taki mecz gdzie pasowałoby każde rozstrzygnięcie.
Dzięki za emocjunujący mecz i powodzenia dalej.

Ostatnio zmieniony przez mackal dnia Pon 22:33, 24 Lis 2008, w całości zmieniany 3 razy

Kolejka 15
Shatko - pudel88
1:2

mecz bezbarwny i wiele przypadku.
niestety nie grałem zbyt skutecznie a rywal to niesamowity farciarz.
Co ja wyprawiałem w obronie przy bramkach to niesamowita sprawa... ale gratulacje radosny

Prowadziłem jeden zero jakiś okres i myślałem że będzie to łatwy mecz i zwyciężę bo grało się naprawde dobrze mi...lecz padło wyrównanie i wszystko przepadło... mecz stał się ciężki do wygrania a nawet zremisowania bo później koszmar w obronie i po meczu dzięki i powo dalej pozdro.

Kolejka 13

pudel88 2:1 soniak

Cóż mogę powiedzieć. Powinienem przegrać, w sumie dość wysoko, ale rywalowi brakło szczęścia przy wykończeniu akcji. Natomiast ja tego szczęścia miałem o dziwo bardzo dużo. Przebieg meczu niemalże identyczny jak poprzedni. Szybko tracę bramkę, bo już w 5. minucie. Nie pamiętam dokładnie w jakich okolicznościach zdobyłem bramki, ale na pewno nie było to po wypracowanych akcjach. Nie ukrywam, miałem bardzo dużo szczęścia. Dzięki za mecz.

Kolejka 14

andzi

2:1

mackal

Mecz w miarę wyrównany. Na początku zaatakował mackal, leczy gdy tylko wyprowadziłem pierwszy atak, okazał się on zabójczo skuteczny. Z czasem stworzyłem kilka dobrych sytuacji. Rywal atakował, ale bez pomysłu. W drugiej połowie koło 60 minuty, rywal zdołał wyrównać. Na moje szczęście udaje mi się od razu wyrównać. Do końca meczu stworzyłem sobie jeszcze kilka dobrych akcji, niestety brakowało wykończenia, czym bardzo jestem zasmucony. 3 punkty cieszą, bo jak najbardziej zasłużone zwycięstwo. W strzałach 17:7 dla Finów.

Dzięki i powodzenia dalej.

KOLEJKA 16

machel 2-1 50ml

Wynik w tym meczu otworzyła piękna bramka z ponad trzydziestu metrów z rzutu wolnego dla drużyny Maroko. W dalszej części gry obie drużyny często atakowały, jednak to Ekwador zdołał zdobyć gola i wyrównać stan spotkania. O ostatecznym wyniku przesądził wrzut z autu w pole karne po którym piłkarze Maroka zdobyli zwycięską bramkę.

Kolejka 14

nadolski 1-2 kaimada

W strzałach :
Po pierwszej połowie : 2-6
Po drugiej połowie : 3-11

Zasłużone zwycięstwo kaimady Wink

Robił dużo więcej akcji co widać po strzałach na bramke , W pierwszej połowie strzeliłem swojego jedynego gola . Do przerwy był wynik 1-1. W II połowie kaimada atakował dużo częściej i robił coraz groźniejsze akcje w koncu 44min II połowy szczęśliwy

25m strzał gool szczęśliwy

i po meczu zdzier

Dzięki i powo dalej Wink

	machel napisał:
	KOLEJKA 16 machel 2-1 50ml Wynik w tym meczu otworzyła piękna bramka z ponad trzydziestu metrów z rzutu wolnego dla drużyny Maroko. W dalszej części gry obie drużyny często atakowały, jednak to Ekwador zdołał zdobyć gola i wyrównać stan spotkania. O ostatecznym wyniku przesądził wrzut z autu w pole karne po którym piłkarze Maroka zdobyli zwycięską bramkę.

NAJBARDZIEJ IRYTUJĄCY GOL SPOŚRÓD WSZYSTKICH STRZELANYCH NA WE;/;/;/;/ WSPÓŁCZUJĘ FRUSTRACJI STRATĄ TAKIEGO GOLA 50ml!!!!!!!;/;/;/

____________

__________

Krzysiuk 1-1 Reksul

Mecz powinien mieć zwycięzcę to znaczy Reksula. Cały mecz atakuje a strzela gola po moim podaniu na sam na sam. Bardzo dobrze grał moj bramkarz. Dzięki jego umiejętnościom zawdzięczam remis. W 88 minucie mam trochę wolnego miejsca na 20 metrze, decyduje sie na strzał i GOOOOL. 1-1. W strzałach 12-4 dla rywala . Rywal chyba za dużo palił i celownik sie rozregulował lool

Bardzo udany tydzień: 2-1 z kaimadą, WO z michem, 1-1 z Przemasem i Reksulem

Są bardziej irytujące rzeczy w tej grze Reksul uwierz.

kaimada 0-3 50ml

Przed tym meczem próbowaliśmy zagrać meczyk na CN. W 4. minucie zdobyłem gola. W 10. minucie był lag i wyszedłem z gry. Przeciwnik twierdził że zdobył gola. Jako, że mnie ta liga trochę wisi to nie będę się kłócił o 1 głupiego gola i zaproponowałem grę od początku. Po 1. połowie 0-0 i 0 moich strzałów 8 przeciwnika. W 2. tak jak zakładałem zacząłem trochę atakować, ale w 55' 1-0 Kaviedes. Później wydawało się, że może trafię, ale 2-0 po asyście mojego obrońcy w 80'' i poźniej 3-0 bo się wkurzyłem i gk wychodziłem.

kaimada 1-2 Krzysiuk

Wydaje mi się, że byłem w tym meczu drużyną lepszą. W 1. 15 minutach 3 razy wyszedłem sam na sam, ale tylko raz LuaLua trafił do siatki. W 35' Krzysiuk walnął z 20 m i było 1-1. W drugiej połowie gra się trochę wyrównała, aczkolwiek miałem lepsze sytuacje. I gdy już się wydawało, że wyjdę na prowadzenie jakiś UzBEK oddał strzał życia z 35 m i uciszył trybuny w Kinshasie.

Piłka jest piłką, Kongo jest Kongiem, ale ja to ja i będzie ol rajs.

Ostatnio zmieniony przez kaimada dnia Wto 20:35, 25 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy

kolejka 15

nadolski 3-4 mALo

Dobija mnie ta gra... mecz był bardzo wyrównany , w strzałach równa ilość po 16 ale to mALo strzela o jedna bramke wiecej i wygrywa mecz.
dzięki.

13 KOLEJKA

Reksul 2 - 1 Cobeer

Uffff,nie powiem ,pod koniec meczu mocno zachwiana była pewność siebie ocb?

. Ale po koleji,mecz zaczynam zankomicie ,otwieram wynik po pierwszej bramkowej okazji i Gardner ''kopie'' na 1:0. To jakas 7 min meczu. Za chwile mam konkretna ''setke'' znów Gardnera(po wzieciu rywala na plecy),ale Jamajczyk chybia ,co stanowi me pierwsza bulwersacje;/ Później mecz sie na troche wyrównuje. nic konkretnego sie dzieje ,to mojego ostarego natarcia ok 30 ktorejs minuty . Powinno byc 2:0 ,ale ktorys napadzior strzela w bramkarza z 2-3 metrow po idealnym plaskim podaniu wzdluz pola karnego;/ Chwile wczesniej swietne uderzenie Lisbie'go bramkarz sparowal...;/ Mówie sobie : ''oby to sie nie zemściło;/ W tej polowie sie nie mści,malo tego ,po koronkowej akcji ,tym razem Ralph wychodzi sam na sam i pewnym strzałem z kąta wyprowadza Jamajke na prowadzenie.
2polowe zaczynam jak cała pierwsza,tzn mam wiecej z gry ,czesciej cos tworze,ale skutecznosc pozostawia wiele do zyczenia. Ostatnia dobra okazje do zdobycia gola mialem ok 65-70 min ,ale fatalnie pudluje ktorys z napsatnikow ,a pileczke mial idealnie wysunieta na strzał w róg bramqi;/ Ostatnie 20 min to tragedia w mym wykonaniu ,Coberr bierze sie do gry na powaznie ,a zaczyna sie od plaskiego strzału zza pola karnego na kontaktowe 1:2. Pozniej ,to co sie dzieje w mym wykonaniu to najgorsze 20 min Pro League;/ Reggae Boys byli juz chyba w szatni,ale duch Boba Marley'a czuwa nad fanami Palonego Zioła i nie pozwala by Ci mieli miec nieszczesliwy koniec piłkarskiego Święta cool

W tym spotkaniu nastepuje nagły zwrot akcji. Wrzutki Szkotów na pole karne sieja spustoszenie i co z rzadka sie zzdarza DWUKROTNIE minimalnie chybiaja (2X w spojenie!) Po kolejnej centrze ,przyjmujacy piłke Szkot (już w polu karnym) uderza prosto w Goalkeeper'a. Gorzej BYC mogło! na szczescie nic nie wpada i przysłowiowe''niewykorzystane sytuacje się mszczą'' trafia do lamusa szczęśliwy

UFfffffffff,psychika mi chyba siadzie po takich meczach....;/

THX

Ostatnio zmieniony przez Reksul dnia Śro 22:50, 26 Lis 2008, w całości zmieniany 5 razy

Kolejka 14
50ml

3:3(9:14)

mALo
postanowilem w strategii zmieniac ustawienie na defensywne zeby znowu nie stracic tego nieszczesnego gola,jednak z przyzwyczajenia wlaczylem to juz na poczatku spotkania szczęśliwy

,zaczynam,podanie do boku,a tam nie ma nikogo radosny

i pilka wylatuje na aut,malo ma poprzeczke,zanim sie ogarnelem mial 2 dogodna okazje do strzelenia bramki,w 20 minucie po krotko rozegranym rzucie roznym i strzalem z glowy przyjezdni objeli prowadzenie,jednak Słowacy nie cieszyli sie dlugo bo juz w nastepnej akcji strzalem z 25 metrow Delgado doprowadza do remisu,15 minut przed koncem Kawiedes strzalem od slupka daje prowadzenie graczom z Ameryki,nastepny cios zadal Mendez,ktory mial duzo miejsca i pewnie wyprowadzil moj zespol na 2-bramkowe prowadzenie,w strzalach do przerwy 5:7,2 polowa to lekka przewaga malo,bylo pare okazji z obu stron,w 83 minucie gdy dopisywalem sobie juz 3pkt,malo strzela podobna bramke jak pierwsza,i zamiast trzymac wynik,w 87' bezsensownie wychodze bramkarzem i jest po 3 zły

,
malo dobrze gral i nalezy sie remis,jednak znowu trace bramki w koncowce,
thx,powo

Kolejka 15
50ml

3:1(17:5)

Kakaesiak
juz w 7 minucie obejmuje prowadzenie po bombie Delgado,Kakaesiak szybko bo w 11 minucie doprowadza do remisu po "szczupaku" Freia,duzo gry w srodku pola,wiecej strzelalem ale bramkarz Szwajcarii dobrze bronil,do przerwy w strzalach 10:3,druga polowa podobna,w 66 minucie Kawiedes po walce do konca umieszcze gale w siatce,ostatni cios zadal C.Tenorio,
thx,powo

__________

soniak 0-1 kaimada

Kolejny mecz moi napastnicy potqwierdzają że perfekcyjnie strzelają. Przecież mnie już coś trafia. W prawie każdym meczu ten sam problem :/.
Kaimada strzałem z główki zdobywa zwycieskiego gola gdzieś na początku spotkania.

Dzieki

mALo 2-3 andzi

Przegrałem ten mecz na własne życzenie, chociaż nie ulega dyskusji, że byłem troszeczkę gorszy w tym meczu. Objąłem we wczesnej fazie meczu dwubramkowe prowadzenie, które jak się później okazało roztrwoniłem. Gdybym grał lepiej w obronie mógłbym ugrać co najmniej jeden punkt. Jedna bramka padła po moim ewidentnym błędzie w swoim polu karnym. W grze z przodu nie mam sobie nic do zarzucenia. andzi oddał minimalnie więcej strzałów, ostatnią bramkę meczu zdobył po strzale ze szczupaka. dzięki za grę.

KOLEJKA 15

__________

karol_pomarancza 3 - 0 mackal

Głównym bohaterem meczu był Karlson, to on jest wymiataczem w tym zespole, nie Verpakovski, który na dobrą sprawę może nie grać gdy ten pierwszy gra - co pokazały już 3 mecze.
Wracając do spotkania wspaniale się zaczyna, pierwsze minuty, nie wiem czy minęło z 5 i już prowadzę 1-0, po ładnej akcji, krosowe podanie, przedłużenie głową Rimkusa do Karlsona a ten wśród stada 3 obrońców przyjmuje i strzela pod pachą GK Mali. Mackal po chwili odpowiedział, jednak strzał nie był za groźny, mój gk bez kłopotu wyłapał. Koło 20 minuty bramka na 2-0 po akcji skrzydłem wrzucie i hedzie Karlsona. Do przerwy wynik się nie zmienia.
Druga część z moją przewagą, tutaj bramka wpada trzecia, wolny z 60 metra, kopniak na napadalca, Karlson zgrywa głową do niepilnowanego Rimkusa w podzięce za 1 akcję meczu i Rimkus trafia po ziemi od słupka.
W strzałach 14-3 albo jakoś tak, na pewno miałem więcej niż 10 Wink

.

Po meczu mackal powiedział: że to jeden z najsłabszych meczy w jego wykonaniu, że czuł się bezradny i ogólnie zasłużenie wygrałem.

Za meczyk dzięki, powodzenia dalej.

Ostatnio zmieniony przez karol_pomarancza dnia Śro 21:11, 26 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz

Kolejka 15

andzi

1:3

ArekŁKS

Mecz z przewagą Arka. Na początku graliśmy na arcade, gdzie stworzyłem świetną sytuację, no ale gram Finlandią. Później zmieniamy serwer i od tego momentu Arek zaczął na mnie napierać. Było naprawdę gorąco pod moją bramką, lecz to ja wychodzę na prowadzenie. Niedługo czekałem na odpowiedź Gwinei i szybko się zrobiło 1:1. Druga bramka tracę niestety po lagu, co mnie zdenerwowało i zdekoncentrowało i straciłem jeszcze bramkę na 1:3 po ładnym lobie. W drugiej połowie starałem się coś ugrać, ale dobrze sie spisywał bramkarz przeciwnika. W strzałach 6:10 dla Gwinei.

Dzięki i powodzenia dalej.