KOLEJKI 11 i 12 (28.03-06.04)

KOLEJKI 11 i 12 (28.03-06.04)

____________________________.___..

11. kolejka

________________________________.___..(28.03-02.04)

napisał:

__________________.____..(memp)

1 - 2

(Arturo3H)

W tym spotkaniu zdecydowanym faworytem jest GKS. Ekipa Arturo3H po słabym początku teraz jest już w ścisłej czołówce Orange Ligi. Do dobrej dyspozycji powrócił reprezentant Garguła, który licznymi asystami obsługuje bramkostrzelnego Costly'ego. Ruch natomiast zaskakuje "in plus". Skazywany na pożarcie trener memp świetnie poukładał swoich podopiecznych i w ostatnich trzech meczach zdobył 5 punktów. Być może tym razem też coś zdobędzie.

Trenerzy:
memp [link widoczny dla zalogowanych]
Arturo3H [link widoczny dla zalogowanych]

napisał:

__________________.____..(Iras)

0 - 0

(szyma)

W poprzedniej kolejce Legia przegrała swój pierwszy mecz. Czy to początek końca? Odpowiedź dostaniemy po tym spotkaniu, bo "warszawka" ostatnio już tak nie błyszczy jak na początku. Rywale zaczynają mocno naciskać czy wytrzyma presję? Odra to drużyna "środka" potrafi remisować z lepszymi od siebie, ale również zaliczyła kilka niespodziewanych porażek. Ostatnią w poprzedniej kolejce. Czy tym razem wyrwie punkt z Warszawy?

Trenerzy:
Iras [link widoczny dla zalogowanych]
szyma [link widoczny dla zalogowanych]

napisał:

__________________.____..(Kicek)

1 - 0

(Reksul)

Mecz z gatunku "nóż na gardle". Ale chyba zniechęcony postawą swoich graczy Kicek zbytnio się tym nie przejmuje. Czy uda mu się "przemówić" do swoich graczy i tym samym zdobyć punkty w Bytomiu? W całkiem innym nastroju jest Reksul. W ostatniej kolejce pewnie jego Widzew wygrał "Łódzkie Derby" i tym samym umocnił się w środkowych rejonach tabeli.

Trenerzy:
Kicek [link widoczny dla zalogowanych]
Reksul [link widoczny dla zalogowanych]

napisał:

__________________.____..(lukasso)

0 - 3

(bushmen)

Jak gra Jagiellonia to można postawić na remis. Ostatnie dwa mecze tak białostoczanie zakończyli. O ile remis z Widzewem to niespodzianka "in minus" to remis z zawsze groźną Wisłą na pewno kibice przyjęli z satysfakcją. Co innego "miedziowi". Ci wygrywali mecz za meczem i nagle trafili na godnego siebie rywala i polegli. Niespodziewanie. Jeśli chcą wrócić na "salony" to muszą w Białymstoku wygrać.

Trenerzy:
lukasso [link widoczny dla zalogowanych]
bushmen [link widoczny dla zalogowanych]

napisał:

__________________.____..(50ml)

2 - 2

(machel)

"Wielkie Derby Krakowa". Pasy podejmują Białą Gwiazdę. Wydaje się, że wynik to sprawa otwarta. Wisła nie zachwyca, a Cracowia gra w kratkę. Czy tym razem pokaże klasę i ogra rywala zza miedzy? Wiślacy rozczarowują swoich kibiców. Trener machel to chyba nie jest najlepszy pomysł zarządu z Reymonta.

Trenerzy:
50ml [link widoczny dla zalogowanych]
machel [link widoczny dla zalogowanych]

napisał:

__________________.____..(mackal)

1 - 0

(andzi)

Kolejny mecz "o przetrwanie". Trener mackal zaliczył już trzy porażki z rzędu. Jeśli przegra i tym razem to będzie musiał oddać stołek swojemu asystentowi ArkowiŁKS, który pokazał się z dobrej strony i w 9 kolejce wygrał spotkanie. ŁKS będzie miał utrudnione zadanie, bo rywal jest znakomity. Górnik jest już na drugim miejscu w tabeli, a do fotela lidera brakuje mu tylko trzech punktów.

Trenerzy:
mackal [link widoczny dla zalogowanych]
andzi [link widoczny dla zalogowanych]

napisał:

__________________.____..(Piotrek89)

0 - 2

(rogas)

Kolejne derby. Derby Wielkopolski. Wiadomo nie od dziś, że takie mecze rządzą się swoimi prawami. Tym samym Groclin mimo, że jest na przeciwległym końcu tabeli co Lech ma szansę na dobry rezultat. Czy trener Piotrek89 utrzyma dobrą passę? Na to liczą kibice. Na wygraną również liczą Lechici. Pierwsi pogromcy Legii udowodnili, że w pełnej mobilizacji potrafią wygrać z każdym. Wciąż liczą się w wyścigu o Mistrzostwo.

Trenerzy:
Piotrek89 [link widoczny dla zalogowanych]
rogas [link widoczny dla zalogowanych]

napisał:

__________________.____..(michal697)

1 - 2

(Krystiaan)

Doświadczony michal697 w sposób wzorowy prowadzi swoją ekipę. Przegrywa minimalnie, ale równie często wygrywa spotkania. Jest groźny i trener Krystiaan zapewne nie może liczyć na taryfę ulgową. Korona pod jego wodzą gra w kratkę. Podobny początek miał poprzedni trener z Kielc...

Trenerzy:
michal697 [link widoczny dla zalogowanych]
Krystiaan - [link widoczny dla zalogowanych]

____________________________.___..

12. kolejka

________________________________.___..(02.04-07.04)

	napisał:
	__________________.____..(Reksul) 2 - 0 (Piotrek89)

	napisał:
	__________________.____..(machel) 0 - 0WO (Iras)

	napisał:
	__________________.____..(Arturo3H) 2 - 0 (mackal)

	napisał:
	__________________.____..(rogas) 2 - 1 (50ml)

	napisał:
	__________________.____..(szyma) 0 - 0WO (lukasso)

	napisał:
	__________________.____..(memp) 0 - 4 (Kicek)

	napisał:
	__________________.____..(Krystiaan) 3 - 1 (andzi)

	napisał:
	__________________.____..(bushmen) 1 - 0 (michal697)

Ostatnio zmieniony przez Cobeer dnia Wto 0:32, 08 Kwi 2008, w całości zmieniany 8 razy

(memp)

1:2(1:0)

(Arturo3H)

34' R. Jezierski___________________ 78' i 88' Ł. Garguła

Chorzowianie przystąpili do spotkania z GKS-em Bełchatów w optymistycznych nastrojach, bowiem w trzech ostatnich spotkaniach zdobyli 5 punktów. Goście byli oczywiście faworytem tego spotkania i od początku nadawali ostre tempo.

Świetnie w bramce spisywał się Robert Mioduszewski, który raz po raz bronił strzały Garguły, Costly'ego i Nowaka, a gdy już nie był w stanie obronić strzału to z pomocą "przychodził" słupek (dwukrotnie). Gospodarze zagrażali bramce Piotra Lecha tylko strzałami z dystansu Fabusa i Jezierskiego, ale bramkarz GKS-u był świetnie dysponowany.

W 34 minucie musiał jednak skapitulować. Martin Fabus otworzył drogę do bramki prostopadłym podaniem Remigiuszowi Jezierskiemu, a ten z 10 metrów posłał piłkę obok bramkarza gości. Rezultat 1:0 utrzymał się do końca pierwszej połowy.

W drugiej części spotkania Ruch praktycznie nie istniał, oddał jeden strzał i to w dodatku z 30 metrów. Bełchatów natomiast marnował akcję za akcją. Wkońcu dopięli swego. W 78 minucie rzut rożny krótko wykonywał Nowak. Jeden z zawodników GKS-u przepuścił piłkę między nogami, piłkarze Ruchu nie zorientowali się o co chodzi właściwie, do piłki dopadł Garguła i strzałem od słupka zmienił wynik na 1:1. Gdy już wszyscy na stadionie myśleli, że mecz zakończy się podziałem punktów, na jeszcze jeden atak zdecydowali się Bełchatowianie. Prostopadłe podanie od Nowaka otrzymał Garguła i strzelił nie do obrony.

Tak, więc do końca spotkania pachniało nie lada niespodzianką, ale niestety doświadczenie wzięło górę nad zaangażowaniem i szczęściem drużyny słabszej radosny

Wynik jak najbardziej zasłużony, chociaż oczywiście jeśli się traci bramkę w 88 minucie to pozostaje niedosyt, że zabrakło bardzo niewiele do zdobycia 1 punktu radosny

Piłkarz meczu: Ł. Garguła! radosny

Strzały: 5:14
Widzów: ok. 10 000

Dzięki za mecz radosny

Ostatnio zmieniony przez memp dnia Pią 23:07, 28 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy

Iras

0:0

szyma

Rywal bronił się od 1 minuty meczu - all defense... Mimo wszystko i tak powinienem wygrać, ale napastnicy strzelali albo w bramkarza, albo obok bramki. Nie ma o czym pisać...

Ostatnio zmieniony przez Iras dnia Sob 1:18, 29 Mar 2008, w całości zmieniany 3 razy

Piotrek89

0-2

rogas

strzały: 8-8

bramki:
Pitry
Reiss

Wchodząc do formacji już wiedziałem, że łatwo nie będzie, u mnie prawie same niebieskie strzałki i kilka szarych. U rywala zielone i czerwone. I połowę to ja byłem bardziej aktywniejszy ale moi gracze byli bez formy i nie potrafili wykończyć akcji. Druga połowa to większa liczba ataków Lecha, z których dwa kończą się bramkami. mecz toczony w lagach. Po tych golach rzuciłem się do ataku, miałem nawet 2 dobre sytuację ale Groclin bez form w ogóle nie gra.

dzięki za mecz.

(Kicek)

1 - 0

(Reksul)

W strzałach 4-11

Strzelcy: Rozmus

Pierwsza połowa nudna. Formy raczej dobre w obu zespołach. W strzałach 3-4 w bramkach 1-0. Pierwszy zagroziłem bramce Widzewa po kontrze, po nieudanie rozegranym rzucie rożnym łodzian. Wrzutka na Zielińskiego, a ten ze szczupaka z 3 metrów obok słupka. Potem groźną akcją odpowiedział Douglas w parze z Napoleonim. Ostatnie słowo w pierwszej połowie nalezało jednak do mnie. Zagranie od Owczarka do Podstawka, ten na 15 metrze oddaje piłke do Rozmusa, który oszukuje obrońce i strzela w długi róg.
Druga połowa należała do Widzewa w 100%. Miałem jeden strzał, który mogł się zakończyć golem,ale sie nie udało. Reksul dołożył 7 strzałów, a z 5 z nich było z dogodnych pozycji jednak piłka przelatywała na jego nieszczęście, a moje szczęście szczęśliwy

minimalnie obok słupka. Jeden z nich,z dalszej odległości trafił bodajże w spojenie nawet, albo słupek.
Ogólnie pierwsza połowa wyrównana,druga dla przeciwnika...wynik dla mnie i cenne 3 punkty zostały w Bytomiu.

dzięki za mecz i powo dalej

Ostatnio zmieniony przez Kicek dnia Nie 3:16, 30 Mar 2008, w całości zmieniany 3 razy

__________________.____..(michal697)

1- 2

(Krystiaan)

Strzelcy:
Kowlaczyk i Robak - dla Korony
Folc - dla Sosnowca

Kurcze nie grałem w WE 4 dni i jakoś dziwnie mi sie grało;/ Myślę, że remis byłby sprawiedliwy. Ale zawodnicy z Kielc przewyższał moich siła fizyczną... Co nie podbiegł jakiś Kielczan to od razu mój upadał na murawę;/
jednak co się dziwić Korona to klasowy zespół a Sosnowiec jeszcze musi troszkę potrenować, aby dorównać innym zespołom.

dzięki za mecz i powodzenia dalej...

Ostatnio zmieniony przez michal697 dnia Nie 13:38, 30 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz

50ml 2:2 machel

____________(10:11)

30'Witkowski(Pawlusiński)_____54'Dudu(Paulista)
75'Moskała(Pawlusinski)_______72'Dudu(Paulista)

Takie mecze zawsze elektyzuja lokalna widownie.Zarowno Cracovia jak i Wisla graja ostanio slabo i chyba remis byl przed meczem pisany.Pierwsze 20 minut to lekka przewaga "przyjezdnych",głównie w środkowej czesci boiska.Cracowaia zaczela grac ok. 30 minuty,wtedy z lewej stony Pawlusinski zagral prostopadle na wolne pole do Witkowskiego a ten strzalem po dlugim rogu i odbiciu od slupka umieszcza pilke w siatce.Po tej bramce gospodarze niesieni dopingiem kibicow mieli okazje na 2-bramkowe prowadzenie ale Moskała strzelil za mocno.Do przerwy w strzalach 5:4.2 polowa podobna do pierwszej,z poczatku przewage miala Wisła.W 54 minucie linia obrony gospodarzy zagubila sie i na prawej stronie Dudu mial mnowstwo miejsca zeby pokonac Cabaja.Cracowia probowala ale skutecznie w obronie grala "Biala gwiazda".W 72 minucie,duet Paulista-Dudu ponownie rozmontowal defensywe "Pasów".Ten 2 mocnym strzalem nie dal szans Cabajowi,jednak 3 minuty pozniej lewym skrzydlem popedzil Pawlusinski,podal do Moskały ktory dopelnil formalnosci i uderzyl do pustej bramki.W ostatniej akcji meczu dobra okazje mial napastnik Wisly ale za dlugo zwlekal z oddaniem strzalow i golkiper gospodarzy wybil mu pilke spod nog,
thx,powo

(mackal)

1 - 0

(andzi)

67-Łukasz Madej

W strzałach 9:5 dla Łodzian.Był to ważny mecz dla trenera gospodarzy.Wóz albo przewóz.
Tym razem się udało,lecz nie było łatwo.
Decydujący gol wpadł po dobitce Łukasza Madeja,ale sytuacji do zdobycia gola było kilka,rywal też miał swoje szanse.Zwycięstwo nie jest przypadkowe,bo przypieczętowane dobrą grą w ofensywie i w obronie.
Dzięki za grę.

Dołączył: 14 Mar 2006 Posty: 1374 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 2/3

0-3

Strzelcy:
2x Nunes 1x Rui Miguel

[link widoczny dla zalogowanych]
zagralem 442 tak jak bushmen bo nie chcialo mi sie kombinowac gdyz sie spieszylem
mecz wyrowany do 20min ,szybko padaja 2 bramki jedna ladna druga po glupim bledzie
pozniej zaczynam przewazac lecz gdy dochodze do 16 trace pilki i znow kontry
zwyciestwo zasluzone

Czekamy.Edit by Cobeer

Ostatnio zmieniony przez lukasso dnia Czw 6:07, 03 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

Strzelcy:
2x Nunes 1x Rui Miguel

Rui Miguel:
Avi:
[link widoczny dla zalogowanych]
Sstates:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio zmieniony przez bushmen dnia Śro 16:35, 02 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Cobeer dnia Śro 18:43, 09 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

__________________.____..(rogas)

2 - 1

(50ml)

Gole:

Quinteros
Reiss

Szczoczarz

Mecz bardzo wyrównany, mało sytuacji podbramkowych. Pierwsza bramka wpada już w około 15 minucie po błędzie stopera rywala a Quinteros pewnie strzela. Druga bramka wpada chyba w 40 minucie, Szczoczarz ładnym uderzenie doprowadza do remisu. W drugich 45 minutach meczu to miałem większą przewagą ten mecz powinienem wygrać najmniej z przewagą 2 goli. Niecelne strzały lub słupek. Gola na wagę zwycięstwa zdobywam dopiero w 87 minucie a bohaterem tej że bramki Reiss.

Dzieki radosny

Reksul 2 : 0 Piotrek89

Strzelcy: 17' Napoleoni (1:0), 37' Sasha(2:0).

Ot zwykły mecz ,gdzie ja stworzyłem 3-4 okazje do strzelenia bramki i 2 wykorzystałem. O ile sobie przypominam dla Groclinu jedyna dobrą sytuację spieprzył Lato w 1 połowie strzelajac obok prawego słupka. ogólnie nuda ,nic specjalnego się nie działo. Ja z Piotrkiem dostosowaliśmy się do poziomu naszych drużyn;/

Dzięki.

Ostatnio zmieniony przez Reksul dnia Sob 15:24, 05 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy

________________.____..(Krystiaan)

3 - 1

(andzi)

Bramki:
Górnik:
Jarka 6'

Korona:
Zganiacz 9'
Adrandina 15'
Gajtkowski 62'

Troche fartowny mecz dla Korony, obie drużyny w słabych formach. Od początku akcja za akcje, a w 6 minucie trace bramkę, ale już 3 minuty później doprowadzam do wyrównania po podaniu Kowalczyka szybko odbiegł obrońcom Zganiacz i umieścił piłke w siatce. Znów akcja za akcje, zawodnicy Korony byli bardzo niezdecydowani i grali bardzo źle w obronie, zarzuty korupcji są w głowach kielczan. Jednak znów Kowalczyk asystuje w 15 minucie gdy to Edi Adrandina obraca się i pakuje piłke do bramki. Znowu napór drużyny z Zabrza, jedna z akcji kończy się na słupku bramki Mielcarza. Druga połowa to odzyskanie pewności w grze w obronie, przez co zawodnicy górnika nie raz musieli strzelać zza 16 metra. Powoli znów zaczynam atakować, wtedy lewą stroną urywa się Kaczmarek i posyłą piłke wprost na głowe nadbiegającego Gajtkowskiego i mamy bramkę numer 3. Od tego momentu gra głownie przy środku boiska. W końcówce meczu strzał zza 16 metra zabrzańskiego zawodnika ląduje na poprzeczce bramki.
Dzięki i powodzenia dalej

Ostatnio zmieniony przez Krystiaan dnia Sob 20:52, 05 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

(memp)

0:4

(Kicek)

Strzelcy: 2x Rozmus, 2x Zieliński

Mecz od początku pod dyktando Bytomian. Przejęli inicjatywę, panowali w środku boiska, byli bardziej kreatywni, a co najważniejsze potrafili strzelać bramki. Tym razem w Mioduszewskim Chorzowscy obrońcy nie mieli oparcia. Przy pierwszej bramce nie wiadomo czemu stał na linii zamiast wyjść i Rozmus z bardzo ostrego kąta strzelił przy słupku. Przy drugiej natomiast Miodek wypluł strzał Rozmusa, który do pustej bramki dobił Zieliński. W pierwszej połowie Chorzowianie raz zagrozili bramce Polonii, ale był to strzał z dystansu, któy wypiąstkował bramkarz gości na rzut rożny.

Druga połowa była za to była do 70 minuty ze wskazaniem na gospodarzy. W 55 minucie w sytuacji sam na sam Fabus strzelił wprost w bramkarza Polonii, a w 62 minucie strzał Jezierskiego z 10 metrów zablokował jeden z obrońców. Zamiast 2:2 zrobiło się 0:4 za sprawą Zielińskiego i Rozmusa ponownie. Ten drugi popisał się fantastycznym lobem zza pola karnego.

Strzały: 5:12
Widzów: ok. 15 000

Dzięki za mecz, powodzenia dalej.

(bushmen)

1-0

(michal697)
Rui Miguel [link widoczny dla zalogowanych]

Mecz na poziome Orange Ekstraklasy. Duzo walki w środku pola, przez 1 połowę niewiele sie działo. W drugiej Zagłębie Lubin miało trochę więcej sytuacji, z czego jedna wykorzystali. Kibiców z Lubina martwi słaba postawa ich najlepszego snajpera Nunesa.

Arturo3H

2-0

mackal

50' Nowak
75' Nowak

Strata punktów Legii po raz kolejny zadziałała mobilizacyjnie na piłkarzy Bełchatowa. Pierwszą połowe Bełchatów zagrał asekuracyjnie, 442B, niestety nie zagroził poważnie ani razu bramce ŁKS-u. Goście natomiast przeważali w posiadaniu, ale równiez nie potrafili oddać groźnego strzału. W drugiej części meczu widząc co sie dzieje zmieniam formacje i każe grać moim podopiecznym radosny

standardową formacja 4-3-3. Podziałało. Costly podaje do Nowaka i 1:0. Po zdobyciu bramki, wreszcie zrobił się mecz. ŁKS zaczął groźnie atakować, a Bełchatów ograniczał się do kontr. Po jednej z takich w 75min Nowak w sytuacji sam na sam podwyższa, znów po podaniu Costlego na 2:0. W końcówce ŁKS miał jedną dogodną i chyba najgroźniejszą sytuacje w całum meczu jednak napastnik zachował się za nerwowo i zamiast strzelać, podał gdzieś niewiadomo gdzie.

dzieki

Ostatnio zmieniony przez Arturo3H dnia Pon 21:40, 07 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

***ANULOWANO***ANULOWANO***ANULOWANO***ANULOWANO***ANULOWANO

	napisał:
	__________________.____..(machel) 0 - 0 WO (Iras)

Oba zespoły otrzymują WALKOWER.

Przypominam, że dla machela jest to już drugi WO Pierwszy WO dla Wisły.
Legia otrzymuje pierwszy WO
Trzeci będzie oznaczał Czarną Listę dla WSZYSTKICH (trenera i asystentów)

WISŁY KRAKÓW
zgodnie z REGULAMINEM punkt 11.2 i 11.3.
***ANULOWANO***ANULOWANO***ANULOWANO***ANULOWANO***ANULOWANO

	napisał:
	__________________.____..(szyma) 0 - 0 WO(lukasso)

Oba zespoły otrzymują WALKOWER.

Odra otrzymuje pierwszy WO.
Jagiellonia otrzymuje pierwszy WO.

Trzeci będzie oznaczał Czarną Listę dla WSZYSTKICH (trenera i asystentów) zgodnie z REGULAMINEM punkt 11.2 i 11.3.

Ostatnio zmieniony przez Cobeer dnia Czw 20:29, 10 Kwi 2008, w całości zmieniany 7 razy

	napisał:
	__________________.____..(machel) 1 - 0 (Iras)

Wydział Dyscypliny OL pozytywnie rozpatrzyć REKLAMACJĘ trenera machela.
Trener poddał się karze i wypełnił dwa narzucone mu warunki aby zaakceptować jego mecz.

Oto jego relacja z meczu:

	machel napisał:
	Wisła 1-0 Legia gol: Niedzielan Przez większość meczu przewaga Irasa, jednak nie udało mu się wykorzystać żadnej z dobrych okazji ido zdobycia bramki. Po jednej z niewielu moich akcji szczęśliwie udało mi się zdobyć gola i dowieźć do końca korzystny wynik.

Ostatnio zmieniony przez Cobeer dnia Czw 20:28, 10 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz