Tag-Team Championships - Rozgrywki

Kicek 2 - 1 pudel88

Meczowi towrzyszyły nieprzyjemnie lagi,ale cóż...trzeba grać.
Pierwsza połowa wyrównana,prowadze 1-0 i raczej kontroluje przebieg gry.W strzałach 5-2.
W drugiej połowie troche sie rozluźniłem a pudel przeprowadził zabójczą kontre i wpakował bramke na remis. Od tego momentu moi zawodnicy zagrali na podwójnym gazie szczęśliwy

atakowali i atakowali...ale dopiero w loss time udało się wbić futbolówke do siatki radosny

W strzałach na koniec 18-5.

dzięki za mecz

Radze sie pospieszyc bo termin rozgrywania 1/8 turnieju mija dzis o 23:59!

a kiedy będzie...
podanie 1/4 finału ?

Tomek 1:4 kemocik

Pierwsza połowa była dość wyrównana aczkolwiek oddałem tylko jeden strzał na bramkę a kemocik aż (tylko?) 12 szczęśliwy

Ja się głównie broniłem, i to dość skutecznie zdzier

. W loss time w wyniku popchnięcia dochodzi do rzutu wolnego z ok. 21 metrów z którego kemocik zdobywa bramkę.
Druga połowa to już totalna dominacja kemocika, zdobył w niej 3 bramki w tym dwie w końcówce radosny

ładnego gola dla niego zdobył Kanoute Wink

Gdy przegrywałem udało mi się zdobyć jedną bramkę po prostopadłym podaniu do Pizarro'a. W 85 minucie oddaję strzał z około 30 metrów jednak malijski goalkeeper go obronił. radosny

Dzięki za mecz i powodzenia w dalszych fazach. radosny

Sorry pudel88 znów zawiodłem ;/

PM 4:0 Cobeer

Mecz wyrownany gdzies do 60 min , kiedy to (nie wiem co się stało) i Cobeer zaczął tracić bramki, no cóż taka jest piłka , czasami okrótna.

dzieki za mecz szczęśliwy

lukas15 4-2 PawelMarian

Niestety PM piłka jest okrytna zgadzam sie z tobą w 100%.Lekka przewaga PM w całym meczu.W strzałach 9-6 dla PM.Jak to mój przeciwnik powiedział,,Co strzał to gol''. No prawie,ale ważne że przeszliśmy dalej.

Dzięki i powodzenia

totomiX

3-0

Cobeer
_____________-_strzaly: 11-9

Wyrownany meczyk, obie reprezentacje miały dogodne sytuacje to strzelenia bramki, jednak to Japonia wykazała wiecej zimnej krwi pod bramka rywala. Wszystkie trzy bramki padly mniej wiecej w srodku meczu, pierwsza z nich strzelil Nakamura, pozostale dwie Takahara. Peruwianczykom zabraklo w tym meczu skutecznosci.

Dzieki za gre.

Ostatnio zmieniony przez totomiX dnia Sob 16:00, 05 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy

kemocik 3 - 2 machel
(po dogrywce)

Mecz zacząłem strasznie - popełniałem dużo błędów w obronie, głupio traciłem piłkę. I tak - dość łatwo - machel wyszedł na dwubramkowe prowadzenie (a powinien chyba na wyższe). (; Ale od przerwy coś zaczęło się lepszego dziać w moich poczynaniach. szczęśliwy

Sejdó Kejta w 67' strzela z około 18 metrów, piłka po rękach Paweóka i wpada do bramki \o/. Później cały czas starałem się atakować, dzięki czemu udało mi się wyrównać po niepamiętamczyim strzale [; W pierwszej części dogrywki Kanóte strzela po ziemii w krótki róg w sytuacji sam na sam z Paweókjem. Potem miałem słupek z rzutu wolnego, ale na szczęście machel nie odpowiedział golem [;

Pozdrawiam.

Ostatnio zmieniony przez kemocik dnia Sob 22:23, 05 Sty 2008, w całości zmieniany 3 razy

...Koshaolin... (Polska) 4 - 2 (Mali) lukas15

[link widoczny dla zalogowanych]

Mecz dość wyrównany. Do połowy 6:2 w strzałach na korzyść Polski. Mali oddaje tylko dwa strzały, który były zagrożeniem mojej bramki, pierwszy strzał to gol, a drugi to strzał w poprzeczkę. Do połowy wynik remisowy 1:1. W drugiej połowie Mali po raz kolejny wychodzi na jedno bramkowe prowadzenie lecz nie udaje się im zbyt długo go utrzymać. Mecz kończy się wynikiem 4:2 dla Polski, a Mali kończy mecz w 9. Strzały na koniec meczu to 12:6 na korzyść Polski.

Dzięki za grę.

Awans: ...Koshaolin... & tototmiX

1/4

Shatko - Lukasso
(2:1) 2:2

Dogrywka 0:0
Pk 4:5 ...
no cóż zdzier

wasiak licze na Ciebie !

wasiak 0-2 snake

AWANS: lukasso/snake

Kicek 2 - 0 Giuly

W strzałach 12-12 co świadczy o wyrównanym meczu - ale tak nie było szczęśliwy

Pierwsza połowa dla mnie cała,mimo,że oddaliśmy po 4 strzały. To ja konstruowałem i to ja byłem w ofensywie. Druga natomiast to ataki Giuly'ego ale wytrzymałem napór i się odgryzałem równiez groźnymi uderzeniami. Ok.88 minuty fauluje tuż przed polem karnym,ale rywal nie wykorzystuje tej można powiedziec 80% sytuacji. W następnej akcji strzelam na 2-0 i koniec meczu.

dzięki radosny

AWANS: kemocik/Kicek....GO GO GO! szczęśliwy

Dołączył: 14 Mar 2006 Posty: 1374 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 2/3

lukasso (Polska) 7-0 Kicek (Ekwador)
3 bramki Rasiaka
4 bramki Żurawskiego

w strzałach 13-9 dla mnie Wink

Mecz rozpoczał sie obiecująco dla mnie bo chwile po rozpoczeciu Grzesio kiwa dwoch czarnuchow i pakuje pilke w okienku.,kolejne bramki padaly po moich zabojczych kontrach.Generalnie mecz byl wyrownany,zagrałem na 100% we wszystkich elementach gry
wszystko wchodziło,zeby nie moja skutecznosc Kicek zapewne nie poddalby sie Wink

po meczu Maciek udzilil wywiadu dla Mateusza Borka;)

Mateusz Borek:
Co powiesz rywalom na zakonczenie?
Zurawski:
Szacunek dla Was ze podjeliscie kur*wa walke ;D

lool

dzieki za mecz Kicek

snake teraz Ty ;*

Ostatnio zmieniony przez lukasso dnia Wto 10:58, 08 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz

No to ja dodam kilka słów od siebie:

Zacząłem mecz bardzo dobrze. Oddałem ze dwa groźne strzały i raczej "siedziałem" na połowie rywala. Lukasso ratował się bardzo często wykopami ze swojej połowy,bo nie miał jak rozgrywać piłki. Pomyślałem: będzie łatwo szczęśliwy

chwila moment i strzele bramke szczęśliwy

. Nagle jakaś kontra,Grzesiu R. zastawia sie plecami,obraca się i strzela z za pola karnego prosto w okienko ocb?

No cóż,pomyślałem - gramy dalej! I znowu rozgywałem piłke na połowie przeciwnika i oddałem kolejny strzał. Po chwili drugi strzał na bramke polaków i druga bramka. Nadzieje jeszcze miałem,ale jak kilka minut później po 3 strzale było 3-0 to zwątpiłem! Do przerwy 4-3 w strzałach i 0-3 w bramkach.
Druga połowa to wiadomo - zero chęci do gry. Przeciwnik oddaje kolejne 6 strzałów(w tym 4 bramki i 2 z wolnych z ok.40 metrów). Do końca gry uderzył jeszcze 4x,ale to raczej strzały,które nie miały prawa znaleźć się w bramce. Ja miałem może jeszcze ze dwie setki,ale wiadomo Boruc w bramce nawet mi woleja z metra po dobitce wybronił lool

Podsumowując mecz:
Nie ma to jak Polska! Mieliście ją pogorszyć w tym patchu,a widze,że grają tak jak zwykle. ocb?

Zagrałem ofensywnie jak zawsze i przez to przegrałem.Każda kontra to gol. Gdybym ustawił mur obrońców może byłoby inaczej,ale cóż...

Gratulacje lukasso! Gratuluje też wyboru drużyny,która jak widać wymiata szczęśliwy

kemocik licze na Ciebie...raz nas uratowałem,to teraz Twoja kolej lool

Najpierw snake,potem lukasso - dasz rade szczęśliwy

Pozdr.

(Polska) ...Koshaolin... 5 - 0 khalee (Gwinea)

[link widoczny dla zalogowanych]

W pierwszej połowie strzelam 2 bramki. Pierwsza bramką pada w 30 minucie, a druga w 45. Strzały na koniec pierwszej połowy wyglądały następująco: 7 - 2 na korzyść Polski. W drugiej połowie w 60 minucie gracz Gwinea dostaje czerwoną kartkę i po tym zdarzeniu dokładam jeszcze 3 bramki lecz jedna była tylko godna uwagi kapitalny lob za pola karnego w wykonaniu Smolarka. Strzały na koniec meczu 19:3 na korzyść Polski.

dzięki za grę.

Ostatnio zmieniony przez ...Koshaolin... dnia Wto 18:08, 08 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz

totomiX

2-1

Aros
_____________-_strzaly: ?-?

Ciekawy mecz w ktorym szczescie bylo po mojej stronie. W 5 minucie wyszedlem na prowadzenie, a bramke zdobył Oguro. Od tego momentu Aros przejal inicjatywe, latwo radził sobie z moja defensywa, dlatego zmienilem ustawienie na 4-3-3b. Rywal groznie atakowal, jednak moj bramkarz bronił bardzo dobrze, mimo przecietnej formy. Ja w tym czasie wyprowadzilem moze jedna, dwie grozne kontry, jednak wyniku nie podwyzszylem. Tak mecz wygladal do 60 minuty, a wtedy to zawodnicy z Ghany zdolali doprowadzic do remisu. Ja natychmiast wrocielm do wyjsciowego ustawienia 4-3-3a, a mecz nieco sie wyrownal. W tym meczu jednak najwyrazniej Ghanie nie bylo pisane zwyciestwo, moj bramkarz tak jak w pierwszej polowie obronił nieprawdopodobna dobitke z paru metrow. Tymczasem, w 85 minucie przyczajony w polu karnym rywala Takahara, umiejetnie przyjal pilke, zastawil i strzelil lekko obok wychodzacego bramkarza, ustalajac wynik spotkania na 2-1. Statystyki strzalow nie ma poniewaz nastapil OOS.

Dzieki za mecz.

kemocik (Mali) 2 - 1 (Ghana) snake

Dość równy mecz. Udało mi się oddać parę strzałów więcej i wygrałem zdzier

Pozdrawiam.

Ostatnio zmieniony przez kemocik dnia Sob 1:24, 12 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz

kemocik (Mali) 3 - 0 (Polska) lukasso

Mecz ze zdecydowaną moją przewagą i na szczęście udało mi się odwdzięczyć (jeśli nie więcej ;P) Kickowi za wpadkę w poprzedniej rundzie.

FINAŁ:

...Koshaolin...

1 - 0

Kicek

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Statystyki po I połowie. __ Statystyki po II połowie.

Mecz grany na dwie raty. W pierwszej połowie udaje mi się strzelić bramkę w bodajże 25 minucie po strzale Matusiaka i dobitce mojego gracza. Strzały na koniec pierwszej połowy wyglądały następująco: 5 - 0 na korzyść Polski. Na początku drugiej połowy nastąpił lost już wcześniej wspomniany. Postanowiliśmy dograć całą połowę, Kicek ustawił swój zespół bardzo ofensywnie lecz nie przynosiło to korzyści i nie zdołał strzelić wyrównującej bramki. Strzały na koniec meczu 13 - 0 na korzyść Polski.

Dzięki za grę.

Ostatnio zmieniony przez ...Koshaolin... dnia Wto 13:26, 15 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz

Kompleks Polski...Ekwadorczycy mają jakiś strach przed polakami.
Nie rozumiem tego troche - przecież to gra szczęśliwy

lukasso grał Polską i lipa...teraz Kosh gra Polską i jeszcze gorsze dno.
Ustawiłem w drugiej połowie 8 graczy na połowie przeciwnika i nie zdołałem nawet jednej akcji przeprowadzic. Polacy wygrywali wszystkie piłki na środku,przerywali 80% podań i sami nie gubili piłki.
Nie rozumiem tego fenomenu Polski akurat wtedy kiedy gram przeciwko niej.

ŻAL.