Kolejki 1-4 [28.01.08 - 03.02.08]

Proszę o rozegranie spotkań z udziałem machela jeszcze raz, tym razem prowadząc drużynę Gwinei . Przepraszam za kłopot, taki błąd nie powinien mieć miejsca, ale mam za dużo obowiązków, chwila roztargnienia i pojawia się wielki kłopot. Jeszcze raz przepraszam, mam nadzieję, że to już sie nie powtórzy Wink

. Wyniki niestety anulowane.

Kolejka 2

machel 1-2 ArekŁKS

Dobry mecz, wyrównany, sporo sytuacji pod obiema bramkami, podobijane słupki i sporo bramkarskich parad. Mecz mógł się zakończyć różnie, jednak to Arkowi udało się strzelić jedną bramkę więcej i zainkasować komplet punktów.

Kolejka 3

machel 5-3 mackal

Szybki, otwarty mecz z dużą ilością goli, na początku dwa razy mackal na prowadzeniu, jednak później ja wyszedłem na dwie bramki do przodu, następnie strzeliłem na 5-2 i było już wszystko jasne. Mackal zdołał jeszcze zdobyć w końcówce gola na pięć do trzech. Ozdobą meczu był kuriozalny błąd bramkarza przy golu na 4:2 radosny

. Dzięki i do rewanżu.

Ostatnio zmieniony przez machel dnia Pią 16:22, 08 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz

Kolejka 4.

Kakaesiak 4-2 Machel

To był mój mecz. Wszystko mi w nim wychodziło. Po składnych akcjach prowadzę po pierwszej połowie 4-0, nie dając przeciwnikowi zbytnio dojść do głosu.
W drugiej połowie trochę niepotrzebnie odpuściłem. Przeciwnik przejął inicjatywę. W kilku sytuacjach dopisało mi szczęście. Przeciwnik zdobywa dwie bramki i robi się trochę nerwowo. Mam kilka klarownych sytuacji. Podczas jednej z nich, mijam obronę przeciwnika, wychodzę sam na sam... i Gwinejski obrońca kosi mnie tuż przed polem karnym. Sędzie karze go zaledwie żółtą kartką, a ja marnuje rzut wolny.

Obym tak grał dalej ! Wink

Kolejka 1
fObber - machel

Już wystarczająco długo czekam na rozegranie przez Was spotkania. A więc jeżeli do środy (13.02) nie rozegracie tej kolejki, to przyznaje WO na korzyść machel'a, bez możliwości odrobienia.

1. Kolejka

fObber 2 - 2 machel

Mecz wyrownany....z poczatku mialem przewage co przelozylo sie na wynik...Kanoute i 1-0.....w 2 polowie jednak machel zaczal atakowac i strzela bramke na remis a po chwili fatalny blad goalkipera z Mali i ni stad ni z owad jest juz 1-2.....w koncowce znow nie zawodzie Kanoute ktory byl sam na sam z bramkarzem i nie dal zadnych szans by wybronil ten strzal...dzieki i powo dalej....

sorry za to ze musiales czekac Adam.zip